RE: Dziki, wszędzie dziki

You are viewing a single comment's thread from:

Dziki, wszędzie dziki

in polish •  last year 

Siatki pewnie zrobili jako dodatkową ochronę. Sęk w tym że to mało daje. Jeśli chodzi o ptaki drapieżne to kiedyś osobiście widziałem je w kacji. Wstałem rano koło 5.30 ide sobie do okna przeciągam się a tam pełno piór i kurczak rozdziawiony na ziem a na min siedzi i wcina ją duży myszołów. Z kolei kuny raczej zasieki nie powstrzymają przeciśnie się wszędzie. Może co najwyżej lisa chociaż ten też zna swoje sposoby. Najlepszym zabezpieczeniem są dobrze wytresowany pies co kury nie tknie i biega po placu przez większość dnia do wieczora zanim się kury zamyka. koguty właśnie no i aktywność na dworze.

Niemniej jest jeszcze jednak kwestia apropo tego co mówiłeś że chcielibyście sobie sprawić. Tak naprawdę jak kupisz takie kurczaki za 30-40 zeta co za chwilę bo a pare tygodni będą niosły to po 2 miesiącach taki kurak już się zwrócił a po 6 zarobił na siebie ze sporą nawiązką. Jak kupisz je późnią wiosną to spokojnie zdążą sie zwrócić do zimy a to właśnie w zimie i wczesną wiosną zwierzęta drapieżne zapuszczają się do ludzkich siedzib najczęściej. Także ostatecznie po po prostu trzeba się niestety pogodzić że od czasu do czasu jakiegoś kuraka coś zje i nie będziecie to wy ale finansowo zazwyczaj wychodzi się z tak czy siak na +.

Może to nawet brutalne co powiem ale kurczaki powyżej dwóch trzech lat i tak nie niosą tak często i wtedy jest dylemat bo karmisz je a mało z tego masz. Stary kurczak na ubój też się raczej średnio nadaje (a ja osobiście nie lubię tego robić :P). Co najwyżej na rosół To na tobie też spoczywa obowiązek utylizacji jak umrze (A potrafią dożywać nawet 10 -12 lat chociaż zwykle krócej). Jeśli z kolei taki lis ci wtedy nawiedzi stadko to szczerze powiedziawszy nawet rozwiązuje te wszystkie problemy za ciebie.

I wtedy i lis syty i gospodarz zadowolony.


Posted from https://blurtlatam.intinte.org

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE BLURT!
Sort Order:  
  ·  last year  ·  

Babcia mojej żony nigdy kur nie zabijała. Żyły do końca emerytury ;) ale to wszystko zależy od tego ile masz miejsca na kury, a ona miała spory ogród.
Ka jako wegetarianin na pewno bym je zostawiał bo i co z tym miałbym robić.

Ogólnie to już kilka razy robiliśmy podejście do tego aby mieć kury, ale zawsze jakieś inne ważniejsze rzeczy były do ogarnięcia. Rok temu grządki, w przyszłym roku możliwe, że szklarnia i jakoś ten kurnik spada cały czas na koniec listy.

  ·  last year  ·  

no więc właśnie. Ja wegeterianinem nie jestem ale też nie chcę zabijać zwierząt bez potrzeby. U mnie zwykle też emerytury dożywają chociaż no właśnie bardzo rzadko ponieważ po za drapieżnikami są też choroby.

Ja polecam kurczaki bo jednak jaja własne dają spory boost żywnościowy. Zasadniczo w razie w od biedy mógłbyś się żywić tylko jajami ponieważ posiadają większość potrzebnych do życia składników odżywczych. Masz je praktycznie przez cały rok swoje no i stosuje się je praktycznie do połowy potraw. A na nadmiar są dziesiątki chętnych.


Posted from https://blurtlatam.intinte.org

  ·  last year  ·  

Dzięki ;) przemyślę