Wiesz co. Hinola w zeszlym roku sluchalem czesto. Nawet dostalem plyte na urodziny. Ogolnie nie mam ulubionej nuty bo zalezy od nastroju. Od Sunrise festivale po muzyke filmowa. Nawet kolumny na lepsze sobie zmienilem😄 Juz nie mowie jak kobita zla byla bo ona nie slyszy roznicy a ja na jakosc patrze😀
Wiesz co. Hinola w zeszlym roku sluchalem czesto. Nawet dostalem plyte na urodziny. Ogolnie nie mam ulubionej nuty bo zalezy od nastroju. Od Sunrise festivale po muzyke filmowa. Nawet kolumny na lepsze sobie zmienilem😄 Juz nie mowie jak kobita zla byla bo ona nie slyszy roznicy a ja na jakosc patrze😀
moje ostatnie odkrycie to Kalandra chociaż to taka bardzie świadomościowa nuta: