Ugorowanie to akurat jedna z mega ważnych rzeczy w rolnictwie ponieważ obecnie gleby są ekstremalnie wyjałowione obecnym zindustrializowanym rolnictwem.
Rosnąca na nich żywność jest pozbawiona większości składników odżywczych a stosowane nawozy sztuczne zawierają 4 możę 5 elementów z setek które powinny się tam znajdować.
Ponadto ugorowanie daje schronienie i pożywienie licznym zwierzętom ptakom i owadom, co wzbogaca nie tylko faunę i florę ale zapobiega wyniszczaniu gatunków. Dzięki ugorowaniu zwiększa się też wydajność pól co przekłada się na większe zbiory a także większe zbiory np z sadów i zbiory miodu ponieważ ugory są przestrzenią dla pszczół.
Rolnicy protestują przeciwko podwyżkom podatków i obniżkom dotacji a nie przeciw ugorowaniu.
Zasadniczo każdy myślący rolnik wie że takie rzeczy jak przeznaczanie część pól na tereny zalewowe czy też ugorowanie poprawia sytuację. sęk w tym że durne przepisy w stylu podatek od krowich bąków i krwiożercza polityka pośredników która narzuca im śmieszne ceny skupu, sprawiają że muszą oni eksploatować co się da żeby przetrwać.
Tak, to nie jest główny powód protestów. Problemem tutaj jest natomiast narzucanie norm od góry, zamiast pozostawić rolnikom wolność decydowania o tym, ile swojej ziemi w jaki sposób użyć i kiedy.