Chyba jedyne ostatnie zdjecie ktore trzyma mnie w kupie. Walcze sam ze soba udajac ze jest ok. Po 16 latach pracy nie moge patrzec na wszystkich. Brak checi chodzenia do pracy. Zygam ta cala klitka. Nie moge pozwolic sobie zebym sie tak czul.
Juz podjalem kroki na zmiane calego otoczenia a wlasciwie firmy. Niestety dopiero etat bedzie od marca. Jesli tylko prezes zapewni mnie ze bede mial stanowisko to od razu ide na l4.
Nawet nie zdawalem soboe sprawy jak moze stres dopasc czlowieka a wlasciwie depresja..
W pełni rozumiem, będzie dobrze. Może trzeba Blurtową grupę zrobić porządnie na Discordzie i się wspierać
Na tym padołku wszyscy się wypalamy i przechodzimy zmiany. Trzeba sobie zadać pytanie ja albo ciągła monotonność i służba innym. Ostatnie lata to szpila wielu zaprogramowanym wpojonych nieistotnych zasad czyich nie własnych.
Wszechobecna depresja to tylko jednen z objawów tego jak bardzo dzisiejsze społeczeństwo jest zepsute. Wypalamy się bo nie da sie funkcjonować w tym systemie w taki sposób jak jest to urządzone.