Nie dajcie się zwieść dość jasnymi zdjęciami. Poniedziałek w Rudzie Śląskiej rozpoczął się tak fatalną ulewą, że na zajęcia pojechaliśmy autem, a uwierzcie, robię to w ostateczności. Jak wracaliśmy było trochę lepiej, ale niedługo. Z kolei w naszej klatce sąsiedzi wymieniali drzwi do mieszkania, więc nie było szans, aby Bombel sobie odespał ćwiczenia, musieliśmy zatem szybciutko czmychnąć na przymusowy spacer.
Don't be fooled by the fairly bright photos. Monday in Ruda Śląska started with such a terrible downpour that we went to the classes by car, and believe me, I do it as a last resort. When we came back it was a bit better, but not for long. On the other hand, in our block, the neighbors were replacing the door to the apartment, so there was no chance that Baby would sleep off the exercises, thus we had to quickly go for a obligatory walk.
A kuku! Pod tym stołem chyba jest jakiś magnes, Bombel notorycznie pod niego wpełza :)
Peek-a-boo! There must be a magnet under this table, the Baby is notoriously crawling under it :)
😎
Trening 1/2
1/2 training
_This report was published via Actifit app ([Android](https://bit.ly/actifit-app) | [iOS](https://bit.ly/actifit-ios)). Check out the original version [here on actifit.io](https://actifit.io/@asia-pl/actifit-asia-pl-20220208t055131234z)_