Za oknem szaro i buro, więc trochę ocieplę klimat wspomnieniami
Not much time has passed since my return from the Lublin region, but it feels like an eternity. I can still feel the warmth of the September sun, but it seems to me that all my time spent there has long since passed.
Od mojego powrotu z lubelszczyzny minęło niewiele czasu, ale mam wrażenie, że minęła wieczność. Jeszcze czuję ciepło wrześniowego słońca, jednak wydaje mi się, że cały mój czas tam spędzony dawno przeminął.
The beautiful landscapes of the Lublin countryside remain only in photos. And although September is no longer such a green field, the landscape is stunning, especially with a beautiful blue sky.
Piękne krajobrazy lubelskiej wsi pozostały już tylko na zdjęciach. I mimo, iż wrześniu nie ma już tak zielonych pól, to krajobraz powala, szczególnie przy pięknym błękitnym niebie.
And the sky there is extraordinary and completely different from the ones I know from Silesia. The clouds there seem to be closer to the ground, probably because of the geographical location, because it is 400 km from Silesia to our cottage in the countryside.
A niebo tam jest niezwykłe i zupełnie inne niż te które znam ze Śląska. Tam chmury wydają się być bliżej ziemi, prawdopodobnie to efekt położenia geograficznego, bo ze Śląska do naszego domku na wsi jest 400 km.
A wooden house has its advantages and disadvantages. All kinds of bugs, spiders, moths and other creatures are a nuisance to some, but for me they are an inspiration and always a curiosity.
Drewniany domek ma swoje wady i zalety. Wszelkiego rodzaju robaczki, pajączki, ćmy i inne stworzenia dla jednych są utrapieniem, a dla mnie inspiracją i zawsze ciekawostką.
Of course, it's easy to blabber like that when you've lived there for 2 weeks. I'd probably sing differently if it was everyday life.
Oczywiście łatwo się tak bajdurzy, gdy mieszka się tam 2 tygodnie. Zapewne inaczej bym śpiewał gdyby była to codzienność.
I'm coming back to earth, it's October and the real autumn is starting. It's different in the places I love. In the Jura it comes earlier, the evenings get cold earlier. In Silesia there's a delay of about 2 weeks in relation to the Kraków-Częstochowa Jura. And that's only 50 km away.
Wracam na ziemię, jest październik i zaczyna się prawdziwa jesień. Różna w miejscach które kocham. Na jurze przychodzi wcześniej, wieczory wcześniej robią się chłodne. Na Śląsku jest opóźnienie o jakieś 2 tygodnie w stosunku do Jury Krakowsko-Częstochowskiej. A to tylko 50 km odległości.
But sunsets in the Kraków-Częstochowa Upland, Silesia, or Lublin are just as beautiful and warm. Until spring!
Ale zachody słońca zarówno na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, na Śląsku, czy na lubelszczyźnie są równie piękne i ciepłe. Byle do wiosny!
© copyright marianomariano
Photo: Panasonic Lumix