Trochę pochmurnie, ale w miarę przyjemnie, bo w ciekawym towarzystwie
Today's walk began with a visit to my favorites' feeding site. The weather was stable, but overcast most of the day, so I took my time with the walk.
Dzisiejszy spacer rozpocząłem od wizyty w miejscu karmienia moich ulubieńców. Pogoda była stabilna, ale prawie cały dzień pochmurnie, więc nie śpieszyłem się ze spacerem.
At the bird feeding site I was a bit surprised, because generally the most popular birds there are sparrows and tits. And it was like that for a few minutes, until the big bombers, the crows, flew in. There were enough of them to scare the small birds. It stayed like that until the end.
Na miejscu karmienia ptaków trochę byłam zaskoczony, bo generalnie najwięcej jest tam wróbli i sikorek. I tak było przez kilka minut, dopóki nie nadleciały wielkie bombowce, czyli wrony. Było ich na tyle dużo aby spłoszyć małe ptaki. Tak już zostało do końca.
But I also fed these large but skittish creatures, because I make no exceptions. Nevertheless, these giants are insatiable and at some point I ran out of nuts. So it was time for a walk.
Ale nakarmiłem i te wielkie, ale płochliwe stworzenia, bo nie robię wyjątków. Niemniej te giganty są nienasycone i w pewnym momencie zabrakło mi już orzechów. Przyszedł zatem czas na spacer.
Just before sunset I went to the pond, where the sun appeared for a moment. But it was gray and gloomy. Life on the water seemed to have died.
Tuż przed zachodem wybrałem się nad staw, gdzie na chwilę pojawiło się słońce. Ale było szaro i ponuro. Życie na wodzie jakby zamarło.
Maybe tomorrow the weather will be kinder and there will be more sun.
Może jutro pogoda będzie łaskawsza i pojawi się więcej słońca.
© copyright marianomariano
Photo: Nikon Coolpix 9300
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io