My Actifit Report Card: October 4 2023

in actifit •  last year 

Dzisiaj byłem trzeci dzień w robocie po urlopie. Dziś poszedłem do pracy na czczo i zrobiłem sobie dzień głodówki żeby spalić trochę kalorii. W poniedziałek i wczoraj jak się ważyłem po przyjściu z pracy, waga pokazywała 90,7 kg. Dzisiaj jak wróciłem z pracy to ważyłem 90,2 kg. Jutro też sobie zrobię dzień głodówki w pracy, bo czeka mnie też ładny maraton.

Aha i dzisiaj jak wróciłem z pracy to dowiedziałem się, że złapali Sebusia. Podobno złapali go na lotnisku w Dubaju. Miałem napisać coś o tej sprawie ale się powstrzymałem, zwłaszcza że wiecie jaki mam stosunek do piratów drogowych i zainteresowałem się tą sprawą w poniedziałek 18 września zanim ta sprawa stała się medialna. Dzięki profilowi Bandyci drogowi na Twitterze, który obserwowałem jak miałem poprzednie konto i także na YouTube. Dzięki niemu i jego determinacji sprawa ta stała się medialna. Mam nadzieję, że w końcu zaczną coś robić z takimi Sebusiami, bo droga to nie Need for Speed czy inna Forza Horizon. Człowiek nie może spokojnie wracać z rodziną z urlopu, bo przez takiego kretyna spali się we własnym samochodzie. To mogło spotkać każdego z nas, albo kogoś z naszych rodzin. Chociaż nie lubię Zbyszka Ziobry i jego środowiska politycznego, to ogromny szacunek za włączenie się do sprawy, ale... Karny kutas powinien się należeć tym, którzy próbowali zamieść sprawę pod dywan i doprowadzili, że Sebuś uciekł do Emiratów. Mam nadzieję, że Ministerstwo Sprawiedliwości zaostrzy kary za takie zapierdalanie po drogach. 253 km/h to chyba trochę za dużo niż dopuszcza kodeks drogowy po polskich autostradach. Kpiną jest, że za potrójne zabójstwo, ale w samochodzie, maksymalnie groziło mu do 8 lat. Za takie coś to powinno być dożywocie. 8 lat powinno być za takie zapierdalanie po autostradzie. Życie to nie gra komputerowa. A jak chce się pościgać, to niech jedzie na tor wyścigowy w Poznaniu albo do Kielc (o ile te tory jeszcze istnieją). O tłumaczeniu tatusia Sebusia nie będę mówił, bo to jest żenada. Że Sebuś nie prowadził samochodu, a był tylko uczestnikiem (czyli jak mniemam pasażerem) zdarzenia. A co kurwa Sebuś ma 5 lat i nie zdawał sobie sprawy, ile samochód jechał? To nie mógł zwrócić uwagi kierowcy, że nie zapierdalaj tyle? Takie infantylne tłumaczenie i jeszcze groził pozwami ludziom, co skończyło się publicznym wyśmianiem przez internautów. Dobra kończę, bo się rozkręcę i weźmie mnie rage.

NIE ZAPRASZAM DO DYSKUSJI. Moje zdanie jest najmojsze, a Wasze gówno mnie obchodzi.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE BLURT!