Dzień zaczął się pięknie. Aż żal było tego nie uwieczniać, więc wyszedłem na balkon i zrobiłem parę zdjęć. Szkoda tylko, że nie mam normalnego aparatu, tylko ten w telefonie. Ale na normalny (nie taki za 500 zł) aparat mnie nie stać. Może kiedyś uzbieram hajs na normalny aparat. Ale tutaj z Hive nie ma co liczyć.
W pracy wiedziałem co mnie czeka, bo widziałem w piątek. Napierdolili roboty i robiłem najgorsze rzeczy, takie jak skrzynki do silników elektrycznych, które ważą ze 30-40 kg, aby potem mieć spokój. Przynajmniej miałem siłownię.
Po południu chciałem iść na siłownię pod chmurką, ale jak na złość pogoda musiała się po południu zepsuć. Przyszły takie chmurska, które straszyły deszczem.
Postanowiłem wziąć się za siebie, bo wkurza mnie mój bebzon. Jak to mówią jestem skinny-fat, ale swoje zrobiło podjadanie słodyczy w pracy, bo wiadomo puste kalorie. Teraz rzuciłem słodycze i miesiąc czasu nie jem ich. Trochę bebzon mi zmalał, ale do kaloryfera mi daleko. Ale jak się wkurzę i wezmę się za siebie, to jak Stasiek Grzesiuk. Nie będzie, że boli, że jestem zmęczony po robocie.
Chyba sobie kupię wagę łazienkową, ale taką starą mechaniczną ze wskazowka (o ile takie produkują jeszcze), bo elektronicznej nie chcę. Muszę zacząć ćwiczyć po pracy, póki jeszcze mamy lipiec, sierpień i wrzesień. Będę się mierzył i ważył. Już teraz mam 106 w pasie i chcę to zredukować.
Jeszcze będę kombinował z innymi aplikacjami fit. Wiem, że Actifit można połączyć z Fitbit, które zaś połączyło się z Google. Zobaczymy jak to będzie. Moje kroki będą mierzyć trzy aplikacje. 🤣
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io