Czasami bywa, że człowiek staje się niewolnikiem własnego ja frekwencji sławy. Czasem można się potknąć o własne nogi odnieść trwały uszczerbek. Kiedy sława cichnie i brak frekwencji zasięgu zainteresowania filmików a reklamy nie przynoszą zysku, pojawia się ból. Ilu takich było w ostatnich latach i poległo?
Od kiedy człowiek, który jest uzależniony, od zasięgów monetyzacji korporacyjnych ma prawo wmawiać i głosić opowieści wolnościowo patriotyczne samemu łamiąc? To sprzeczność i hipokryzja, która zamienia się po drodze w iluzję fałszywego mędrca utratą godności.
Fakty dziś mówią za siebie i widać to na medialnych ściekach...
Znając i widząc wydarzenia w większej tokenizacji wchodzących przejmujących korporacji. Ty grupa tobie podobnych zlewaczaych ludzi na języku słowami Liberalista? Klasyczny myśliciel czy obecny uznający wszelkie sado maso dziwactwa i układy towarzystwa typu mlm. Mieszańców partyjniackich pod słowami Freedom?
O Królu mój tyś dziś Tchórz zawodzisz lud. Nie używaj godnych ciebie słów bo one są jak klucz...