Ok, to skoro Steemit był zły (mocno upraszczam problemy, ale kto ma wiedzieć ten wie, o co chodzi) ze względu na botty i cenzurę powstały forki Hive i Blurt, które teoretycznie miały rozwiązać problemy społeczności, ale jak się okazuje żaden z tych blockchainów nie jest idealny (i najprawdopodobniej nigdy nie będzie), ponieważ:
- nigdy nie stworzysz utopii dla wszystkich
- monetyzacja treści zawsze będzie wywoływać kontrowersje, nierówności, zazdrość itp.
W tym momencie nasuwa mi się pytanie typu: Po co wgl. tworzyć tego typu sieć na blockchain?
Prawdopodobnie lepiej by było, żeby osoby, które tak bardzo narzekają przeniosły się np. na Mastodona, gdzie nie ma tego typu problemów i problem rozwiązany ;)
Jak dla mnie jedynym rozwiązaniem dla każdego z ww sieci blockchain jest usunięcie monetyzacji za treści wtedy prawdopodobnie wszystkie problemy się rozwiążą
- nie będzie cenzury
- nie będzie botów podbijających treści
- nie będzie kłótni o monetyzację (czy coś jest warte tyle, czy nie — wgl. bezsensowna kłótnia, ponieważ wartość to pojęcie względne)
Czy się to komuś podoba, czy nie każda z tych sieci, dopóki posiada monetyzację treści jest nastawiona na $$$$. Każdy chce zarobić inaczej by go tu nie było, ponieważ są takie miejsca jak już wymieniłem wyżej — Mastodon.
That comment has been deleted.
i nie będzie użytkowników
Nierówności zawsze będą. W teorii monetyzacja pozwala na ulepszanie się. Np. kupowanie i recenzowanie rzeczy od chinoli xD
Na Blurt nie ma downvote, czyli nie ma (w ogóle?) cenzury. Ja osobiście mam pełny zakaz korzystania z Hive 😀
Jaki tam zły. Możliwość zamieszczania tekstów działa dobrze. Problem jest tylko z tym co ma się pojawiać na "głównej". Mechanizm oddawania 10 głosów co 24 godziny, a najlepiej co 2,4 godziny sprawił, że boty ustawiają tematy na pierwszej stronie, a nie ludzie. Na niektórych blockchainach do tego dochodzą jeszcze "strażnicy tematów niewygodnych". :-)
Idea jest słuszna i ma sens. Ludzie mogą wspierać twórców i to bez własnego nakładu finansowego decydując do kogo trafi nowowykreowany pieniądz.
Myślę, że każdy problem da się rozwiązać tylko trzeba pomyśleć.
Jeśli chodzi o mastodona to lubię ideę i sam mam konto, ale blurt porównałbym jednak do czegoś bardziej jak zdecentralizowana gazeta niż twitter.
Blockchain daje możliwość myślenia i planowania długoterminowego mającego wnieść pozytywne zmiany w wielu aspektach naszego życia na świecie. Niestety odmienne zdanie ludzi w niemalże każdej kwestii powoduje ciągłe widmo "wojen domowych" prowadzących do hard forków, które to doprowadzają do rozłamu konsensusu w sprawie danego łańcucha/kryptowaluty a tym samym zmniejsza się udział w rynku, wycenę oraz ADOPCJĘ. Ta wojna o "standardy" wciąż się na nowo rozpala począwszy od najgłośniejszego forku BTC na BTCH
Warto również zauważyć, że pomimo tego, że wśród kryptowalutowiczów mówi się o świecie rządzonym przez ślepe, skalowalne zaufanie i brak scentralizowanych władz, rady dużych posiadaczy kryptowalut, podobnie jak konklawe papieskie czy Bank Rozrachunków Międzynarodowych (BIS), mogą wyznaczać kurs na rynku, wpływając na wyniki i wahania cen. Podobnie jak w przypadku rzeczywistych ruchów wielorybów, mniejszy narybek może zostać pochłonięty lub schwytany.
Ryzyko kolejnych forków na rynku kryptowalut wiąże się właśnie z nagrodami. Hajs jest największą bolączką tego świata, ponieważ ślepo ufamy, że mając więcej nasze życie będzie lepsze. Niestety to droga w ślepy zaułek...