Takie dni to ja lubię - sporo aktywności, i dużo kroków 😁
Młody ostatnio przebił piłkę, więc kupiliśmy nową, i trzeba było ją przetestować 😁
Zdecydowałem, że potraktuję to jako rozgrzewkę przez zaplanowanym bieganiem, więc nie oszczędzałem się na boisku 🏃♂️
Zaraz po "meczu" pojechałem do Buczkowic, by ogarnąć polecony przez wujka Garmina trening biegowy.
Dzień zamknąłem z zaplanowanym wynikiem spalonych 3k kcal - jest dobrze 💪