Doktor Faucele?
Członkowie Izby Reprezentantów zażądali wyjaśnień od Narodowego Instytut Alergii i Chorób Zakaźnych, który prowadził bestalskie eksperymenty na psach, a właściwie na szczeniętach. Według White Coat Waste "naukowcy" prowadzili testy, które polegały na podaniu im eksperymentalnego preparatu. "Lek" chyba miał dość poważne skutki uboczne, bo w "imię nauki" zdecydowano również o tym, aby... przeciąć szczeniętom struny głosowe. Czyżby naukowcy nie mogli wytrzymać jak zwierzęta wyły z bólu? Jak psy nie skomlą to znaczy, że nie cierpią? Eksperyment trwał kilka tygodni dla każdego szczeniaka po czym były one zabijane i robiona była sekcja zwłok.
Zgadnijcie kto kieruje instytutem, który zlecił takie eksperymetny? To znany i szanowany (bynajmniej nie przeze mnie) doktorek Fauci, który może teraz zmienić pseudonim na Faucele. Co więcej pastwienie się nad zwierzętami sfinansowali amerykańscy podatnicy. Mamy kolejny przykład dlaczego dotacje państwowe są złe. Czy ktoś wsparły darowizną takie rzeczy?
Naukowcy ulepszają wirusy?
Wyszła również kolejna sprawa. Ten sam instytut współpracuje z licznymi "organizacjami non-profit", które również prowadzą "ciekawe" badania. Jedna z nich pracowała nad tym czy białka kolców koronawirusów nietoperzy łączą się z ludzkim receptorem ACE2 w modelu mysim. Okazało się, że skutkiem eksperymentów był "nieoczekiwany wynik", bo wirus zmodyfikowany w laboratorium nazwany SHC014 WIV1 bardziej zrażał myszy niż "pierwotny" wirus WIV1. Przypadek?
Szczepionki na "ptasią grypę" testowane na bezdomnych.
Szzwajcarska firma Novartis w 2007 r. prowadziła Grudziądzu testy swojego preparatu na ptasią grypę. Do badanej "grupy kontrolnej" kierowani byli. m.in. bezdomni, którym oferowano od 5 do 10 zł. Na tyle koncern farmaceutyczny wycenia ludzkie zdrowie? Niektórzy ludzie brali zastrzyk kilkanaście razy, aby zarobić więcej pieniędzy. Procedury bezpieczeństwa jak widać na bardzo wysokim poziomie. Obiecywano im również "darmową" szczepionkę na grypę. Wtedy jeszcze nie było elektrycznych hulajnóg, więc spece od marketingu radzili sobie inaczej. Dlaczego wybrano taką grupę osób? Bo oni nie pójdą do prawnika, żeby walczyć o swoje prawa. Nikt nie przejmuje się ich losem, więc jak "padną" podczas testów to nikt się nie dowie. Dyrektor kliniki, który organizował badania i jej pracownicy zostali po latach skazani, ale sam koncern uniknął kary jak można się było spodziewać. Pewnie o niczym nie wiedzieli. :-)
W wyniku tych testów zmarło 21 ze 350 osób, które wzięły w nich udział.
Korzystałem z:
https://portal.abczdrowie.pl/testowali-szczepionki-na-bezdomnych-z-polski-teraz-zostana-ukarani#
Głośna sprawa. Obawiam się że nic mu nie zrobią, jeszcze nie teraz...