Pandemia zaburzeń przygranicznych.

in polish •  3 years ago 


pixabay.com

Przygraniczny urbex Maji Ostaszewskiej.

Aktorka Maja Ostaszewska wybrała się do Hajnówki. Nie była to jednak wycieszka a misja, misja humanitarna. Przynajmniej według mediów na litery G, T i O. Inni doszukują się w tej eskapadzie kolejnego zlecenia aktorskiego.

Dowiadujemy się, że kobieta chodziła po okolicznych lasach z koszykiem na grzyby? Nie żartujcie, spacerowała z zupą i ciepłymi napojami i ubraniami. To wszystko w razie gdyby natknęła się na migrantów. Niewiadomo kto to dźwigał. Chyba jakiś wynajęty... "uchodźca", która zna teren. Podobno podróż trwała kilka godzin. Podczas wyprawy PRZYPADKOWO natknęła się na buciki. Z jednym z nich koniecznie trzeba było zrobić selfie.

Przyznajcie, któż z nas idąć na grzyby nie natknął się na jakieś śmieci i nie zrobił sobie z nimi zjdęcia? To całkowicie naturalna reakcja w clownworld. Odzież miały porzucić dzieci, którym w listopadzie zrobiło się za gorąco albo, które były fanami W.Cejrowskiego i jego programu "Boso przez świat". Czy postanowiły nakręcić wersję "Boso przez las" czy jednak pomysł, że ktoś zostawia buty w lesie późną jesienią jest naciągany? Trzeba zapytać fact checkerów do kogo należały te buty i czy przypadkiem "nie wypadły" one komuś z "Drużyny Bucika" z plecaka...

Ekipa Maji jest lepsza niż Straż Graniczna. Znaleźli w "lasach Mordoru" trzech nastolatków z Syrii i z Iraku.

Nawet pomogli im się przebrać. No nie wiem czy to nie podpada pod jakiś paragraf, ale jak słyszymy komunikat jest starannie przygotowany, bo młodzieńcy mieli 15-16 lat. Przynajmniej na oko...press.

Coraz dziwniejsze akcje przy granicy.

Już wiem dlaczego tylu ludzi przyjeżdża pod granicę. Otwarto tam nową dyskotekę.

Lasery przyciągają migrantów z odległych kontynentów. A tak poważnie mówiąc to sytuacja robi się coraz bardziej napięta. M.Morawiecki powiedział, że od naszych "sojuszników" otrzymał poparcie w postaci... dobrego słowa. Przypominam, że cały czas czekamy na wojska Brytyskie i Francuskie, które obiecały nam pomoc w 1939 r. Idą i idą już od 82 lat i dotrzeć nie mogą. Może zabłądzili albo idą naokoło... galaktyki? Nie wiem co jest bardziej śmieszne - zdjęcie Maji z bucikiem czy nasz premier?

W takiej sytuacji normalny polityk dzwoni do Merkelowej i mówi żeby dostarczyła materiały budowlane do budowy muru i żołnierzy albo będzie miała tych ludzi za miesiąc u siebie. Jakby ktoś w Parlamencie pomyślał to byśmy mieli za darmo mur na wschodniej granicy i na zachodniej, bo pewnie Niemcy zaraz zaczną go budować. A tak to mamy drut i kilka miliardów zł kolejnego długu.

Korzystałem z:

https://plejada.pl/newsy/maja-ostaszewska-ze-lzami-w-oczach-na-granicy-polsko-bialoruskiej/wll1cc4

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE BLURT!