Wczoraj mogliśmy się przekonać jak atak Rosji na Ukrainę wygląda z perspektywy Zachodu. Dzisiaj zatem dla balansu zobaczymy jak to wygląda od strony Kremla, a za kilka dni poznacie prawdę czyli kto ma rację! Wiem, że te 8 osób, które czyta tego bloga nie wytrzyma, więc trzeba dać im spojler. Otóż prawda jest taka, że obydwie strony robią dokładnie to samo czyli walczą o swoją strefę wpływów.
Chronologia wydarzeń.
Memorandum budapeszteńskie grudzień 1994 r.
W zamian za rezygnację z posiadania broni atomowej Rosja oraz USA i Wielka Brytania miały respektować suwerenność i integalność terytorialną Ukrainy.
Pogrubiłem słowo suwerenność, bo ono jest tu kluczowe.
"1. Federacja Rosyjska, Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz Stany Zjednoczone Ameryki potwierdzają swoje zaangażowanie, zgodnie z zasadami Aktu Końcowego Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, w poszanowanie niezależności i suwerenności istniejących granic Ukrainy;"
Niezależny od jednej i drugiej strony czyli od Rosji i od USA oraz ich sojuszników. Pytanie za 5 BLURTów - co oznacza niezależność i suwerenność kraju? Przy okazji reklama - tutaj też jestem: https://blurt.blog/@ocotuchodzi
Wracając do tematu... Czy np. chęć przystąpienia do NATO oznacza, że kraj jest nadal niezależny czy może opowiedział się po jednej ze stron? Na tym tle wielokrotnie dochodziło do negocjacji pomiędzy Rosją a Stanami Zjednoczonymi co zresztą zakładał kolejny punkt Memorandum:
"6 Ukraina, Federacja Rosyjska, Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz Stany Zjednoczone Ameryki będą się konsultowały w przypadku powstania sytuacji, w której pojawiłyby się wątpliwości dotyczące powyższych zobowiązań."
Dlaczego? Bo te memorandum to to taki dokument dla gojów i obydwie strony chciały zrobić z Ukrainę swoją marionetkę.
12 marzec 1999 r. Polska, Węgry i Czechy wstępują do NATO
Sojusz Północnoatlantyckie rozszerza się coraz bardziej na Wschód.
29 marzec 2004 r. kolejne 7 krajów zostaje przyjęte do NATO
Do "Zachodu" dołączają Bułgaria, Estonia, Łotwa, Litwa, Rumunia, Słowacja i Słowenia.
1 kwiecień 2009 r. Albania i Chorwacja w NATO
Kolejne dwa kraje "przechylają się" w stronę USA.
Widzimy zatem, że Ameryka krok po kroku poszerza swoją strefę wpływów. Dla balansu sił W.Putin próbował robić to samo z byłymi krajami ZSRR. Ukraina jest bardzo ważnym państwem, bo graniczy z Rosją, więc nic dziwnego, że podjęto ogromne wysiłki, żeby przekonać ich do przejścia na jedną czy drugą stronę.
21 listopad 2013 r. W.Janukowicz zerwał negocjacje z UE
Co ciekawe - przynajmniej według prasy - wcale nie powiedział ostatecznego nie, ale nie chciał przystąpić do Eurkołchozu na zaoferowanych mu warunkach.
"Wiktor Janukowycz oświadczył, że jego kraj wciąż planuje podpisanie umowy stowarzyszeniowej z UE i ma zamiar uczynić to "w bliskiej przyszłości", ale potrzebuje pakietu pomocy finansowej i gospodarczej."
Przypomnę, że Polska zgodziła się wejść do Łunii "za wszelką cenę" m.in. na nierównych warunkach dla rolników. Czy W.Janukowicz był prorosyjski? Negocjował na dwie strony - kto da więcej. Jak byłby mądry to ciągnąłby te negocjacje do końca świata, bo wtedy kraj może zyskać najwięcej.
"Po objęciu władzy w 2010 roku prezydent Wiktor Janukowycz zadeklarował, że Ukraina chce być krajem niezaangażowanym i widzi siebie jako „pomost między Rosją a UE”. Wyraźnie odrzucił członkostwo w NATO."
21 listopad 2013 r. (tego samego dnia) pierwsze protesty
Od razu po tej decyzji Ukraińcy (a może agenci Ameryki?) zaczęli protestować. Zamieszki zostały stłumione, ale nie na długo.
1 grudzień 2013 r. wielkie demonstracje w Kijowie
Wubucha Majdan. Czy to były spontaniczne protesty czy przygotowana akcja? To wiedzą tylko ci co mają wiedzieć. My możemy tylko gdybać.
17 grudnia 2013 r. W.Putin pożycza Ukrainie 15 miliardów $
Widzimy jak ważna jest Ukraina. Problem dla Rosji był w tym, że w Pomarańczową Rewolucję "zainwestowano" dużo więcej.
20 luty 2014 r. żołnierze jednostki specjalnej Berkut wracją na Krym.
22 luty 2014 r. W.Janukowicz ucieka z kraju
Kiedy nie było wątpliwości, że to jednak Amerykanie - tzn. spontaniczne protesty ludzi - doprowadzą do obalenia W.Janukowicza ten ucieka jak szczur.
25 luty 2014 r. demonstracja w Symferopolu domagająca się referendum w sprawie niepodległości.
Jeszcze wcześniej były na Krymie protesty przeciwko... protestom na Majdanie.
26 luty 2014 r. Na Krym przyjeżdzają rosyjscy żołnierze
Tej samej nocy "zielone ludziki" zajmują budynek parlamentu i wywieszają rosyjskie flagi.
1 marca 2014 r. "Premier" Republiki Autonomicznej Krymu czy raczej agent Kremla "prosi o pomoc" szefa
Siergiej Aksionow prosi W.Putina o "zapewnienie spokoju i bezpieczeństwa mieszkańcom Krymu". Rosja przysyła "6 tys. rosyjskich żołnierzy oraz 8 wojskowych samolotów transportowych Ił-76, 10 śmigłowców Mi-8 i Mi-24 oraz około 30 transporterów opancerzonych BTR-80."
W roku 2018 Ukraina otrzymała status kandydata do NATO.
Prawdopodobnie "wojna" wybuchłaby zatem wcześniej, ale ktoś wymyślił koronopierdolca i dlatego wszystko się przesunęło o dwa - żebym się nie pomylił - lata.
Walka mocarstw.
Jak widzimy wszystko sprowadza się do tego które mocarstwo podporządkuje sobie więcej krajów. Czy w tej wojnie to Rosja jest agesorem? Zależy jak na to spojrzymy. Granice NATO poszerzają się i jak tak dalej pójdzie to zachwiana zostanie światowa równowaga. Czy Rosja musiała zareagować? Z punktu widzenia ich interesu musieli coś zrobić, aby nie obudzić się z ręką w nocniku czy raczej z rakietami atomowymi 500 km od ich granicy. W.Putin chciałby teraz wyrzucenia z NATO wszystkich państw, które dołączyły tam po 1982 r. Zorientował się zatem, że to na co pozwalał Ameryce było błędem. Akcja i reakcja. Wy zajmujecie ten teren - to my ten.
Kto jest dobry a kto zły w tym konflikcie? Jedni i drudzy dążą dokładnie do tego samego. Po prostu jedna strona ma więcej mediów i dlatego ma lepszy piar. Wszystkie małe (i średnie zresztą też) państwa są pionkami na szachownicy, które ustawia Ameryka i Rosja. Obydwa kraje niespodziewały się, że w partię szachów będą chceli zagrać również Chińczycy. Kto wie czy to oni wszystkich nie ograją?
Korzystałem z:
https://www.forbes.pl/opinie/ukraina-nie-wejdzie-do-unii/xnjrbj4
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/janukowycz-nie-chce-unii-celnej-z-rosja/4jcfg
https://pl.wikipedia.org/wiki/Memorandum_budapeszte%C5%84skie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%84stwa_cz%C5%82onkowskie_NATO
https://pl.wikipedia.org/wiki/Protok%C3%B3%C5%82_mi%C5%84ski
https://en.wikipedia.org/wiki/Viktor_Yanukovych
https://www.bbc.com/news/world-europe-25162563
https://pl.wikipedia.org/wiki/Aneksja_Krymu_przez_Rosj%C4%99
https://www.dw.com/pl/ukraina-wci%C4%85%C5%BC-w-poczekalni-nato/a-60737446
wybuchła teraz i od razu przykryła wszystkie preparaciane zbrodnie, lamanie konstytucji, praw człowieka, deptanie demokracji, miliony nadmiarowych zgonów na całym świecie itp...
Już nawet nie wymagają testów i paszportów od uchodźców, a Polaków gnębili przez 2 lata. Co na to ekspert od zagrożenia epidemiologicznego - A.Niedzielski?
https://businessinsider.com.pl/gospodarka/wojna-rosja-ukraina-rzad-chce-zwolnic-ukraincow-z-testow-i-kwarantanny/zldflce
Na stronach internetowych zniknął nawet licznik koronagrypy. Może to przez atak hakerski?
pozwolę sobie przekleić mój koment z hifa:
ludzie nie rozumieją tego że całą ta bajka toczy się na wyższej półce. Bałwany co ot się uśmiechają na słowo NWO oczywiście nic nie rozumieją ale ci którzy wiedzą że wielki reset to najzwyczajniejszy w świecie fakt wiedzą że to co się teraz dzieje to tylko jeden z elemnetów układanki który miał nastąpić po Plandemii. Tu nie ma żadnych tajemnic. Jan białek w sowjej książce Tech pisze jasno że po planowanej plandemii ma nastąpić wielki kryzys imigracyjny wywołany zwiększeniem napięć militarnych no i to właśnie się będzie działo. Co robi Putin? pewnie to co mu kazali. A co jest targetem?
chiny!
Ludzie naprawdę tego nie kumaja że całą ta szopka rozwija się właśnie z powodu chin. Wcale bym się nie zdziwił gdyby Putin klepnął z USA umowę że oni bedą cicho siedzieć jak zaanektuje sobie Ukrainę to Rosja będzie cicho siedzieć jak tamci zaatakują chiny i tyle. Ta szopka z sankcjami i całym tym clownowskim pseudo medialnym sprzciwianiem się i zarazem nie robieniem nic, jest doskonały dowodem na to że zachód dokonał jakiegoś dealu.
Pinokio zaprasza jak niegdyś A.Merkel:
"Będziemy pomagać przyjmować tutaj uchodźców; opatrywać rannych, jeśli będzie taka potrzeba - oby ona nie wystąpiła, ale musimy przygotowywać się na bardzo trudne, czarne scenariusze"
Przyjedzie 5 milionów Ukraińców i co wtedy? Gdzie będą miekszać, pracować i co będą jeść? Do szpitala ranni to raczej nie trafią, bo prędzej umrą czekając ma wynik testu PCR. Cała nadzieja w tym, że rząd uruchomi teleporady w języku ukraińskim. Tej nowoczesnej technologii uzdrawiania chorych zazdrości nam nawet Ameryka! Ja bym ją opatentował na miejscu A.Niedzielskiego.