Pamiętamy
Podpisał umowę zakupu prawie 200 milionów preparatów dla Polaków. Nadal jest Ministrem Zdrowia.
Macieju kolejne zadanie dla Ciebie! Ile potrzeba skutecznych preparatów zakładając, że w kraju żyje zaokrąglając w górę 40 milionów obywateli? "To zależy kto płaci." Widzę, że się szybko uczysz. Kiedy w budżecie zabrakło pieniędzy to nagle zmieniają narrację i chcą sie wycofać z podpisanych umów.
Ciekawe czy korporacje się zgodzą skoro rząd podpisał umowy, że płaci za wszystko nawet za to z czego nie skorzysta, a do tego te firmy nie nie biorą odpowiedzialności za swój produkt. :-) Aneks do umowy pewnie będzie wyglądał jak typowe rolowanie długu na kolejne lata, bo na pewno nie zrezygnują z 6 miliardów zł za zamówione na najbliższą falę 70 milionów prepraratów. To jest 1/3 ROCZNEGO BUDŻETU NFZ NA WSZYSTKIE LEKI dla polskich pacjentów. Rozumiecie to? W magazynach mamy 25 milionów dawek, których nikt nie chce. Jeszcze teraz zapłacimy za utylizację, bo co z tym zrobić? Może do Australii wyślemy wzamian za węgiel? Wątpię, bo tam mają zamówione po 10 sztuk na każdego obywatela.
Koniec pandemii ogłosił nawet dr A.Fauci "Z całą pewnością w naszym kraju wyszliśmy z fazy pandemii", ale dodaje również, że "SARS-CoV-2 prawdopodobnie nigdy nie uda się pokonać całkowicie". Chyba kłamie, bo wszyscy wiemy, że wystarczą dwa tygodnie ŚCISŁEGO LOCKDOWNU! Patrz na Chiny, Izrael i Orwellandię - tam się udało!
W Chinach też trwa wojna.
W Szanghaju zamknięto większość ludzi na swoich osiedlach, bo podobno zaatakowała zaraza. Komuniści wprowadzili politykę "zero covid" i zrobiono lockdown na dwa..., a wcale, że nie, bo teraz na miesiąc! Według niektórych to tylko dzięki temu mamy tak drogo-tanią ropę, bo wszystko tam stanęło, a kolejka statków do odprawy jest z każdym dniem coraz dłuższa. Komuniści nie cackają się z grypą włamują się nawet do domów, żeby "pomóc chorym" i umieszczają ich w obo... tzn. masowych izolatoriach. Tam oczywiście nie ma dostępu do leczenia takiego jak w szpitalach i jak ktoś choruje na coś innego to ma przesrane i musi wytrzymać dwa czy cztery tygodnie. Stawiają również płoty na ulicy, przez które wirus na pewno się nie przeciśnie tak jak przez maseczkę. Jak zabrakło jedzenia to społeczeństwo zaczęło marudzić. Znaleziono winnego całej sytuacji. Każda krytyka takiej polityki była oczywiście podjudzana przez zachodnie onuce:
"Władze potępiły też niewielki protest, który miał miejsce kilka dni temu, w ramach którego ludzie tłukli w garnki, by okazać niezadowolenie. Według urzędników akcję zainspirowały „zagraniczne siły."
Cholerne trolle są wszędzie i niszczą pokój i dobrobyt! Kiedy w końcu wprowadzą te powszechną cenzurę prewencyjną?
Nikt tak nie dba o swoich obywateli jak rząd. Do więzie... tzn. do domów mieszkańców dostarczono paczki żywieniowe. Problem w tym, że po zjedzeniu ich chińczycy zaczęli chorować na zatrucia pokarmowe. Ośmiorniczek i czystego ryżu się zachciało? Niewdzięcznicy, cieszcie się, że nikt do Was nie strzela! Ciekawe co zabije więcej ludzi: C19 czy walka z C19?
Złe wiadomości dla kowidian. Nawet 4 dawki nie pomogą!
Zarazę wykryto u Kamali Harris. Nie pomogły jej nawet 4 SKUTECZNE dawki preparatu. Biały Dom poinformował, że przechodzi chorobę bezobjawowo.
Czy odstawienie licznika zakażeń i zgonów pomogło wyjść ludziom z sekty? Nie wszystkim:
Na ch.. tam wchodziłaś w takim razie jak się boisz? Po drugie skąd ta pewność, że AKURAT TAM złapałaś wirusa? Do sklepu nie chodziła? Do pracy nie chodziła?
Doktor kowidowski też wszędzie widzi tylko jedno:
Doktorze, proszę wskazać podejrzanego. Czy miał jakieś znaki szczególne? Tak, tatuaż z jedną literą i dwoma cyframi, których suma to 10.
Korzystałem z:
https://www.bankier.pl/wiadomosc/BBC-Szanghaj-szykuje-sie-do-wyjscia-z-lockdownu-8331080.html
https://forsal.pl/swiat/usa/artykuly/8408151,kamala-harris-zakazona-koronawirusem.html
That comment has been deleted.
"wiem bo słucham podcast prowadzony przez troje Polaków mieszkających w Szanghaju"
Przecież to "zagraniczne siły". Nie można im ufać. :-)
Jak całe miasto stoi przez miesiąc to niedługo im i jedzenia zabraknie. Z paczkami dostarczanymi przez rząd jest ten problem, że zawsze przechodzą przez czyjeś ręce i coś ginie. W Wenezueli każdy obywatel co miesiąc powinien dostać paczkę z mąką, ryżem, mlekiem itp. Do adresatów dociera tylko co trzecia przesyłka. I to wcale nie wina miejscowej poczty ani Tuska.