"Zaglądali do kufrów, zaglądali do waliz, lecz nie zajrzeli do dupy – tam miałem socjalizm."
Czesław Miłosz
Gazeta Wybiórcza tresuje przyszłych niewolników.
Kiedyś wydawało się, że nie można przekonać człowieka do wykonywania upakarzających rzeczy i wmówić mu, że jest "śmieciem" i na nic nie zasługuje. W "postępowym świecie" jednak coraz częściej mainstreamowe media pieją, że za dużo żremy, wydalamy CO2 albo chodzimy do lasu bez pozwolenia. Takie przywileje powinny być zarezerwowane tylko dla elit. No właśnie co by tu zrobić, żeby "bydło" siedziało w wyznaczonej zagrodzie, nie beczało i nie chciało uciec? Trzeba im wyprać mózgi hasłami typu "nie będziesz niczego posiadał i będziesz szczęśliwy", "zrównoważony wzrost (czytaj stagnacja gospodarcza)" czy "Nie czuję presji, by dużo zarabiać. Poza jedzeniem wszystko mam ze śmietników lub wymian". Taki oto nagłówek czytamy w jakże wspaniałym periodyku "Wysokie obcasy" patriotycznej "Gazety Wyborczej". Nad tytułem dwa magiczne słowa "NIE POSIADAM". Prawdopodobnie było tam jeszcze trzecie - MÓZGU, bo zostało jeszcze dużo miejsca, ale chyba cenzorzy je wymazali. Do tego piękne zdjęcie na tle kontenerów i śmieci. Warto je dodać do rodzinnego albumu.
Dziennikarka ( ? , no właśnie te słowo w XXI wieku już chyba nie istnieje) przeprowadziła wywiad z Magdaleną, która ma cytuję "pasję do odpadów". Czy kobieta pracuje w sortowni odpadów? Nie. Czy założyła firmę, która wywozi kontenery ze śmieciami? Też nie. Magda uważa, że "powinna powstać moda na rzeczy ze śmietnika, które z wielu powodów są lepsze niż te ze sklepu." Absulutnie się zgadzam i właśnie dlatego ludzie chodzą do sklepów i wydają tam pieniądze, a nie stoją w kilometrowej kolejce do śmietników, gdzie LEPSZE rzeczy są za darmo. Czy to bezpieczne dla zdrowia takie grzebanie w śmieciach? Chyba tak. Groźne jest tylko chodzenie na siłownię i do lasu bez maseczki.
W największej gazecie science-fiction w Polsce znajdziemy również artykuł pt. "Mieszkam w KURNIKU i jestem przeszczęśliwa". Nagłówek (przypomnę, że tylko to przeczyta 90% osób) - "Lilka mieszka w kawalerce o powierzchni 9 m kw. Nie kupuje za dużo, wyrzuca wszystko, co zbędne".
W kawalerce? Jak znam życie to kobieta zatrzasnęła się w toalecie, a Gazeta Wyborcza nadinterpretowała fakty jak to zwykle bywa. Tak czy inaczej dla Lilki "dom to ludzie, rodzina, przyjaciele i zwierzęta", więc jak chce ich zaprosić do siebie to... musi wyjść z domu, bo niby gdzie mają usiąść?
-Cześć. Wpadniesz do mnie?
-Tylko weź przenośne krzesło ogrodowe.
Logiczne? Normalny człowiek zadaje sobie pytanie dlaczego ktoś mieksza w SCHOWKU NA MIOTŁĘ? Odpowiedź znajdziemy w tekście. Okazuje się bowiem, że kobieta poświęca swój wolny czas na... prowadzenie swoich profili w mediach społecznościowych. Wygląda więc na to, że będzie żyła w tej "piwnicy" jeszcze długie lata, bo nikt ze środowiska lewicowego, w którym się obraca jej nie powie, że to co robi jest głupie i traci czas.
Tego typu treści mają nas przyzwyczaić do życia w uwłaczających warunkach. Jak widać niektórym da się wmówić, żeby nie byli ambitni, nie starali się żyć wygodnie i byli szczęśliwi z tego, że mają miskę ryżu, kolorowe włosy i 20 piskeli w Metaversie.
"Jak walczyć z globalnym ociepleniem, gdy istnieją ludzie, którzy w nie nie wierzą?"
Jak to jak? Cenzurą! Otóż to. Bolszewicka kowidianka z Nowej Zelandii Jacinda Ardern próbuje sprzedać kit, że wolność słowa w internecie jest zła. Lekarstwem na hejt i dezinformacje ma być oczywiście wydawanie licencji na prawdę i pozwoleń na posiadanie bloga czy kanału wideo, których nie dostanie nikt, kto nie wierzy w dogmaty Klausa S. i jego sekty. Ma być jedno zdanie w każdym temacie, a każdy kto ma inne od razu do łagrów z paragrafu "szuria".
Co ciekawe pierwszą ofiarą globalnej cenzury może stać się prezes Banku Światowego, który nie zaakceptował konsensusu naukowego ws. globalnego ocieplenia. Nie wykluczone zatem, że sąsiadem na Twojej przyszłej pryczy w łagrze będzie jedna z kukiełek globalistów.
Czy nachodzi pandemia... płci?
Obawiam się, że tak, bowiem za badanie liczby płci zabrał się znany AUTORYTET NAUKOWY czyli WHO. Świat idzie do przodu, więc stare metody już się nie nadają. WHO jest innowacyjne, więc pod uwagę przy tych badaniach weźmie NOWE dowody naukowe i POSTĘP KONCEPCYJNY. Co proszę? Zaufajmy zatem już nie NAUCE (LOL) tylko zaufajmy postępowi koncepcyjnemu. Brzmi rozsądnie o ile przyjąłeś odpowiednią ilość LSD. Ciekawe czy do określenia płci też będą używać testów PCR? Póki co NAUKOWCY z WHO doszli do wniosków, że "płeć nie ogranicza się tylko do kobiet i mężczyzn". Innego zdania jest np. niemiecka noblistka Christiane Nüsslein-Volhard, która mówi krótko, że "Człowiek jest ssakiem. Ssaki mają 2 płcie":
"Jest jedna płeć, która produkuje jaja, ma dwa chromosomy X. To się nazywa samica. I jest druga, która produkuje plemniki, ma chromosom X i Y. To się nazywa samiec"
Premier Nowej Zelandii już by odpaliła swój czerwony przycisk, żeby ją skasowali za takie dezinformacje!
Z cyklu niedotleniony mózg.
Podczas meczu tenisowego na kort wtargnał mężczyzna, który... podpalił swoją rękę. Na koszulce miał napisc "End UK Private Jets". Czy to dlatego, że emitują one dużo CO2? Ktoś mu musiał nieźle wyprać mózg. Tylko dlaczego facet nie oblał się wodą, a właśnie podpalił i sam wyemitował NADMIERNĄ i ZUPEŁNIE NIEPOTRZEBNĄ ilość dwutlenku węgla? Czy ktoś to jest w stanie wytłumaczyć LOGICZNIE?
Hipokryci.
Na Mistrzostwach Europy tęczowe reklamy wylewały się wszędzie oprócz Węgier. Kraj został zmieszany z błotem i wyzywany od nietolerancyjnych. Niektórzy piłkarze dumnie pokazywali, że wspierają społoczność LGBTQXYZprzecinekikroka. Za dwa miesiące rozpocznie się Mundial w Katarze i okazuje się, że teraz nikt nie będzie reklamował tego co się pokazuje po deszczu, a kapitan niemieckiej drużyny zmieni opaskę na bardziej stonowaną.
"Opaska nie zawiera jednak kolorów tęczy, symbolu społeczności LGBTQ. Niemiecka federacja i inne stowarzyszenia zrobili to ze względu na organizatora MŚ. W Katarze homoseksualizm jest przestępstwem i może podlegać karze do pięciu lat więzienia."
Wspierają elgiebetów, ale się nie zaciągają.
Tak samo jak wykluczyli Rosję z Mundialu, ale Arabia Saudyjska, która robi dokładnie to samo już może grać. Kto znajdzie tu jakiś klucz według którego postępuje FIFA? Brawo- tym kluczem są pieniądze. Czy nie powinno być tak, że wspiera się coś dlatego, że jest to dla kogoś ważne, a nie tylko dlatego, że jest taka moda i dostaje sie za to pieniądze? Ba, włąśnie chyba o to chodzi, że najgłośniej krzyczysz tam, gdzie ludzie są najbardziej prześladowani? Tak samo słyszałem kiedyś pewnego pastora, który mówił, że nawraca ludzi na chrześcijaństwo, ale jak jedzie do krajów muzułmańskich to już tego nie robi. Ciekawe co robią ludzie z nalepioną flagą Ukrainy na samochodzie, którzy muszą pojechać do Rosji w interesach? Tam już lajka nie dostaniesz za to, a możesz dostać coś innego. Jak przychodzi moment kiedy na prawdę musisz pokazać to w co wierzysz to okazuje się, że lepiej siedzieć cicho i udawać, że nie wiesz o co chodzi.
Korzystałem z:
https://www.who.int/news/item/06-07-2022-who-updates-widely-used-gender-mainstreaming-manual
https://sport.tvp.pl/62936745/szok-podczas-laver-cup-aktywista-podpalil-sie-na-korcie-wideo