Dotrzeć tam, gdzie prawda wypali do cna sztukę kłamstwa i teatr iluzji. Opowieści cudzej treści kontra rzeczywistość i teraźniejszość pędem do masowego zniewolenia i dojenia owczego pędu.
Idea kryptowalut pomału osiąga punkt zwrotny czy rzeczywiście jest ideą, czy tylko napędzanie stada zbiorczego do dojenia kapitału i przerzutu na naturalne złoża. Otrząśniecie crypto głośników, daje wgląd odpowiedni, że kapitał powinien być lokowany w złoto, surowce, ziemie, bo tak robią korporacje. 97% to farsy iluzji opierająca się projekt na projekcie oddawania kapitału w cudze ręce staking z rodem lokat w cudzych banksterskich klatkach i regulaminowymi sidłami. Sama idea w sobie kryptowalut jest istotna, jeśli jest ideą połączoną z produktem wytwarzanym jak intelektualnym rodzajem przedsięwzięcia w danym środowisku.
Nie wtedy kiedy są napędzane przez lewackie zielone łady nwo i kolejne dronujące masońskie klany. Gierki strzaszenia typu:
To gierki marionetek podległym jak klanom monopoli pseudo wielkiego resetu, co2, cbdc credytowania cyfrowo i coraz bardziej panoszącego się Black Rock. Wzbudzenie większego zainteresowania stada przesiąkniętego pazernością i chciwością dla kontroli.
Coś, co nagle się pojawia i powstaje znikąd. Cytując fragment artykułu...nazwa Satoshi Nakamoto
Samsung, Toshiba, Nakamachi, Motorola
Manipulacja cyfrowymi walutami rozpoczęła się na zlecenie Black Rock, która to korporacja – powołała do życia Satoshi Nakamoto, który miał stworzyć Bitcoina. Tak naprawdę, zlecenie na wykreowanie Bitcoina, otrzymał Samsung, Toshiba, Nakamachi (24) i Motorola, których połączone nazwy – wydały na świat Bitcoina i jego tajemniczego twórcę. Cztery bestie