Sprawdziłem to dla pana. Oba LOT-y nie znajdują się na liście najbardziej toksycznych. Swoją drogą to nie sądziłem że matematyk może być tak “ślepy” na statystyki. Wiara w “preparaty” zaślepiła panu oczy i odebrała rozum? Wiara w to że big pharma chce “zrobić panu dobrze"? Wie pan co? Ja wolę wierzyć w tego Jezusa, którego pan wyśmiewa niż w szefów karteli farmaceutycznych, pseudoekspertów i polityków
Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE BLURT!
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE BLURT!
Niema się co denerwować :) @maciejficek prędzej czy później przekona się w jakim błędzie tkwił a jeśli nie to cóż żal człowieka cóż poradzić. Ja już od dłuższego czasu nie staram się nawracać z ludzi którzy za boga mają system technokratów. Pomagać trzeba tym którzy wyciągają rękę po pomoc a nie tym którzy na wyciąganą rękę plują. Z resztą człowiek niewierzący w nic ponad nim to żałosny listek na wietrze który rozbija się pomiędzy rozpaczą egzystencji a chaosem swojego umysłu. Można jedynie patrzeć z politowaniem na taki obraz próżności poczucia własnej ważności oraz pychy i wierzyć że kiedyś uda mu się je przezwyciężyć.
"Człowiek niewierzący w nic ponad nim to żałosny listek na wietrze który rozbija się pomiędzy rozpaczą egzystencji a chaosem swojego umysłu"
Paulo Khromelho
:D
Pan Maciej nie wierzy takim szurom jak Obiden, który mówi że będzie New World Order i US muszą stanąć na jego czele
otóż to. Ten cały cyrk z ateizmem polega tak naprawdę na tym że wiara w sens i siły wyższe zastąpiona została po prostu wiarą w określony system. i tu i tu potrafi występować dogmat tyle że w drugim przypadku człowiek wierzy w mrzonki i propagandę a w pierwszym zdaje sobie po prostu sprawę z tego że nic tak naprawdę nie wie a świat to po prostu jedna wielka tajemnica.
Co ma do tego wiara w Jezusa? Ciężko raczej udowodnić, że jesteśmy czymś więcej niż milionami lat losowej ewolucji, która faworyzowała najmocniejsze jednostki. Cały wszechświat to chaos i zbieg przypadków. Można wierzyć, że ktoś wprawił to wszystko w ruch, ale to nie zmienia zupełnie nic bo nawet jeśli ktoś taki był to od dawna się tym nie interesuje.
Religie dają przysłowiowe minimum "odpowiedzi " dla “leniwców”, którzy mają w d pytania typu: Jaki jest cel życia? Uważam że te odpowiedzi nawet będąc zdawkowymi i przekłamanymi i tak są lepsze od tych które mówią że jesteśmy tylko zlepkiem komórek
Ale czemu szukasz celu na siłę. Działamy instynktownie - przekazujemy nasze geny dalej oraz eliminujemy jednostki zagrażające temu.
Czy to ma jakieś znaczenie? Życie to właśnie chwila, którą dostajemy aby z niej korzystać. Nie potrafię pojąć jak można to wypaczyć aż tak bardzo aby np. zamykać się w klasztorze na całe życie i modlić się o coś. Ot tyle w temacie religii
cóż żyj zatem i konsumuj. Skoro tak uważasz to po co krytykujesz tych co wolą się zamknąć w klasztorze? :P zasadniczo gdybyś nawet miał rację to i tak nie ma twoje życie sensu więc po co spinać tyłek co dzień w korporutynie i uczestniczyć tym wyścigu idiotów skoro możesz sobie usiąść w klasztorze i cieszyć się ciszą i spokojem :P
No cóż w każdym razie może kiedyś dorośniesz do zrozumienia tego że po za tym co ci się wydaje że jest, jest tyle tajemnic że nie masz pojęcia o czym mówisz.
Ja nie mam zamiaru spinać dupy i robić wyścigu. Mówisz tak bo mnie nie znasz i tyle. Zarabiam aby mieć pieniądze na życie i robienie tego co lubię. Za kilka lat pozbędę się do końca zobowiązań i wtedy będę sobie pracować na półetatu, czyli będę mieć więcej czasu na moje zainteresowania.
Jest sporo rzeczy, o których nie wiemy, ale zwyczajnie to nic nie zmienia. Bo nawet jeśli istnieje jakiś większy byt, który maczał palce w zupce stworzenia to i tak nie interesuje się nami teraz. Za to ludzie od wieków dzielą się na tych co straszą innych aby zdobyć władzę oraz są zastraszeni i posłuszni.
Jeśli ktoś chce niech sobie wierzy w Jezuska, który patrzy z góry i pilnuje abyś się nie masturbował. Dla mnie to to podobne sterowanie ludźmi jak World Economic Forum. Różnica jest taka, że jedni mają dużo pieniędzy i potrafią sterować gospodarką, a drudzy używają argumentu piekła, aby zdobywać ludzi, którzy będą na nich pracować i przekonywać kolejne pokolenia, że to właśnie ten BÓG jest tym jedynym i prawdziwym.
Rozumiem że wiesz to z pierwszej ręki? :D
nie tylko jezusek tego pilnuje i nie bez powodu. Każdy kto z rozwojem duchowym ma więcej wspólnego powie ci że masturbacja jest bez sensu ponieważ trwonisz energię na bezproduktywne działanie. To że religia katolicka dla pospołu na bazowym poziomie przedstawia to w taki przyziemny sposób jako grzech to nie znaczy że na wyższym poziomie zrozumienia nauk tej religii nie ma to sensu;]
oczywiście możesz sobie targać szczupaka ile dusza zapragnie ale fakt jest taki że sam siebie osłabiasz i tyle ;]
Z resztą nauka również to potwierdza ponieważ ze spermą mężczyzna traci wiele pożytecznych składników odżywczych i na tym fizycznym poziomie po prostu trwonisz zasoby organizmu ;]
Oczywistym jest że religia jest wykorzysytwana od wieków przez tych samych ludzi do manipulowania ale to nie znaczy że nauki w niej zawarte są złe tylko że kościół jako instytucja jest zły. Ale mowa też że należy oddzielać ziarna od plew czyli myśleć i tu właśnie również można oddzielić to co nawet w Biblii jest manipulacją i celowym zakłamaniem od tego co nią nie jest po prostu myśląc i szukając w głąb siebie.
That comment has been deleted.
Np. według oficjalnych danych CDC masowe szczepienia dzieci nie miały najmniejszego sensu. W tym przypadku nie zaufali danym, ale silniejszy był strach i zabobon.
Według oficjalnych danych twórców szczepionek miały być również skuteczne. Dzięki nim kaje takie jak Australia osiągneły odporność zbiorową i wróciły do nOrwellności.
W jedne statystyki nie można jednak "wierzyć", ale w inne już trzeba.