tak tylko szumowiny miały to w swoich planach już w 2012 żeby wszystkich tych sprzedajnych spuścić w klopie co by się na nich tłumy wyżyły. Dobrze to widać na tej okładce the economist jak rysunek to samo prezdstawia odnośnie brytyjskich dziennikarzy którzy mieli sprzedajnej zrobić swoje i nakłamać a potem przysłowiową śmieciarą jak śmieci na wysypisko z nimi.
Sęk w tym że ludzie się biją z pionkami a oni tylko wymieniają pionki. Grube ryby pływają bezpiecznie a ci co robią im plecy w ogóle nie są prawie nikomu znani.
No nie mniej miło że ktoś sie o nich upomina.
Ciekawe, ale dzisiaj nakładki i media pierwszych stron nie mają już takiego wpływu socjotechnicznego i nikt jak oni zagrają nie gra. Od wielu miesięcy możemy zauważyć ruchy, które pomału się budują wraz z nimi kapitał i transformacja. Grube ryby? - Te pokolenia już toną, a ci, co plecy dają, ujawnią się sami...problem, że te prawdziwe środowiska idą w parzę z kryptografią i nową technologią z rozwojem. Nie szukają wojenek czy testów na żywej tkance. Ta epoka, która tak bruździ, wie że przegrali i boją się tego, co mogą utracić i tak utracą...przyglądajmy się ich upadku bo on jest za rogiem. Naprawdę ciekawe lata przed nami...