Pod poniższymi linkami możecie odbyć niejako podróż w czasie do roku 2018 gdy grypa jeszcze była grypą... i takie tam a mnie udało się zamieścić moje pierwsze artykuły w swoim zakątku blockchaina:
Elektryczna Natura Wszechświata Cz 1
Elektryczna Natura Wszechświata Cz 2
Ostatni artykuł zakończyłem tezą mówiącą iż do dziś nie odnaleziono dowodów na istnienie czarnej materii i czarnej energii. Pisząc to trzy lata później mogę potwierdzić że... nic w tym temacie się nie zmieniło.
Co jakiś czas to czy tamto medium uraczy nas Clickbaitowym nagłówkiem jakoby takie odkrycie miało się właśnie dokonać po czym zawiedzeni czytamy o jakichś zagubionych fotonach czy też innych mikrocząsteczkach których przyczyny nadmiarowej obecności w środowisku badawczym, naukowcy oczywiście nie są w stanie jednoznacznie przypisać temu czemu tak bardzo przypisać by chcieli. Niemniej powtarzane w kółko w mediach nagłówki sugerują iż na tym polu faktycznie trwają jakieś postępy.
No i faktycznie trwają! Dostrzegłem je szczególnie po tym jak przeczytałem swoje wpisy i porównałem z obecną wiedzą.
I tak np ilość znanego i namacalnego wszechświata z 10% materii mierzalnej we wszechświecie (które przepisałem pewnie wtedy z wikipedii), skurczyła się do 4,9% materii co daje nam 5,1% mniej niż zakładano i tym samym jeszcze bardziej wypełnia wszechświat mistyczną substancją niewiedzy, której pochodzenia nikt nie dowiódł nikt nie widział i coś czuje że nigdy nie zobaczy. Szczególnie że nawet mainstream zaczyna obiegać coraz więcej nagłówków z takimi o to ciekawymi tytułami:
jak chociażby ten ze strony urania.edu.pl: Czy ciemna materia może nie istnieć?
lub też national-geographic.pl: Galaktyka bez ciemnej materii to dobra i zła wiadomość jednocześnie
Skoro już zakreśliliśmy sobie nieco ogólne postępy(?) w Dziedzinie Astrofizyki w zapodanym temacie to myślę że bez ogródek możemy przejść do kontynuacji tematu sprzed lat. Czyli inaczej plazmowego modelu wszechświata.
Powiedzieliśmy sobie nieco o tym jakim postaciom historycznym zawdzięczamy odkrycie podwalin tej teorii. A także jak ewoluowała na przestrzeni lat. Chociaż historia jasno sugeruje że nie zajmował się nią byle kto to jednak zdumiewającym może być fakt że obecnie ani jedna z poważnych naukowych publikacji nie śmie nawet wspomnieć o istnieniu tej teorii. W zaprezentowanych na szybko artykułach widzimy co prawda że obecnie przyjęta teoria dotycząca czarnej materii, zaczyna pomału tracić swoich zwolenników, jednak jako alternatywy słyszymy takie propozycje jak chociażby, Zmodyfikowana Dynamika Newtonowska, które skwitował bym wymianą worka z problemami na inny.
Czym więc tak bardzo od tych wszystkich teorii różni się Elektryczny model wszechświata że ośmielam się tak śmiało zakładać że stanowi on naprawdę poważna konkurencję dla obydwóch wcześniej wymienionych teorii?
Zacznijmy od tego że mniej więcej co kilka - kilkanaście tygodni można się natknąć na kolejne publikacje odkryć dokonanych przez astronomów z których wynika że trafiają oni na kolejne obiekty i ciała niebieskie, zupełnie nie pasujące do oficjalnych teorii powstania i budowy wszechświata. słońca zapadające się w nicość bez supernovych, wspomniane już galaktyki bez ciemnej materii czy tez brakujące czarne dziury to tylko wierzchołek góry lodowej odkryć które nie zgadzają się z obecnymi założeniami. Paradoksalnie jednak wszystko to a nawet więcej nabiera sensu gdy weźmiemy pod uwagę istnienie jedynej siły którą paradoksalnie doskonale znamy, za pomocą której właśnie oświetlam pomieszczenie siedząc nad tym artykułem późnym wieczorem a także tej samej siły, która umożliwi mi zamieszczenie tego wpisu w wersji elektronicznej czyli Elektryczności.
Nie jest żadna tajemnicą że wszechświat jest wypełniony elektrycznością. I nawet nauka głównego nurtu nie kryje się z tym że widoczną częścią drogi mlecznej jest nic innego jak właśnie zjonizowany gaz czyli tzw Plazma.
Cała korona słoneczna to miliardy łuków plazmowych wyładowań. Co najmniej kilka planet i księżyców naszego układu słonecznego może się pochwalić obfitymi wyładowaniami atmosferycznymi w tym również nasza planeta. Będąc na północy możemy też zaobserwować piękne zjawisko jakim są zorze polarne które jak wiemy z badań prekursora owej gałęzi wiedzy również są niczym innym jak chmurami cząsteczek elektrycznych. Ba wystarczy że potrzemy wełniany sweter w odpowiedni sposób a zobaczymy jak element naszej odzieży również potrafi dać nam popis małych wyładowań elektrycznych. Jakby tego było mało Siły Elektromagnetyczne są jednymi z najpotężniejszych oddziaływań fizycznych jakie z łatwością możemy wytworzyć zaobserwować i zmierzyć. Przy czym siła oddziaływań elektromagnetycznych jest dużo większa np od sił grawitacji.
Jak widać, te oraz inne fakty z którymi zapoznamy się później już na pierwszy rzut oka w naturalnie intuicyjny sposób proszą się więc o zadanie prostego pytania:
Że skoro elektryczność magnetyzm i elektromagnetyzm są tak popularne we wszechświecie to czy możliwe jest aby nie odgrywały one większej roli w budowie wszechświata?
I oczywistą odpowiedzią na to pytanie jest Tak!
Teoria elektrycznego wszechświata tłumaczy i opisuje i potrafi odtworzyć w warunkach laboratoryjnych zjawiska takie jak Tworzenie się galaktyk, powstawanie słońc bez potrzeby wymyślania czarnych dziur i supernovych, Pulsary, warkocze komet, budowę słońca A także przyczyny powstania wszelkich niewyjaśnionych dotychczas, lub też nie trzymających się kupy struktur rowów kraterów i innych formacji, na powierzchni dobrze przez nas już zbadanych i obfotografowanych ciał niebieskich takich jak chociażby Mars i nasz księżyc. O ile w przypadku modelu czysto grawitacyjnego, praktycznie 95% zjawisk pozostawało przez ponad 40 już lat w sferze rozważań tak abstrakcyjnych że chyba już nawet same początki równań owych abstrakcyjnych rozważań zniknęły już z pola naszego widzenia na dobre, o tyle w dziedzinie Elektrycznego Universum wszystkie rozważania prowadzone są na czysto doświadczalnym i namacalnym polu i tak na przykład przy tych zaakceptowaniu tych założeń możemy zobaczyć że w pewnych warunkach plazma w laboratorium podczas zmiany kształtu i natężenia pól elektromagnetycznych rzeczywiście formuje i przyjmuje kształty obiektów które widzimy na zdjęciach teleskopów:
I chociaż David LaPoint niewątpliwie dokonał ciekawych postępów w dziedzinie kosmologicznej fizyki plazmy to chyba najciekawszym i najbardziej zdumiewającym projektem jest Safire Project, który zajął się próbą odtworzenia DZIAŁAJĄCEGO modelu plazmowego słońca w laboratorium. Jak im o wychodzi? cóż możemy zobaczyć na nagraniach z 2020 roku tutaj:
Bazując na elektrycznym modelu słońca stworzonym prze koncepcję elektrycznego wszechświata doszli do punktu w którym są Są na przełomie odkrycia Reaktora plazmowego który może zrewolucjonizować sposób pozyskiwania energii.
Jak jest więc model słońca wg Elektrycznego modelu wszechświata? o tym postaram się napisać w następnej części.
There is a direct link to electrogravitics - and that must be kept secret, even if now some 70 years old (maybe more). Hence, even theoretical physics can be guided away from the truth.
Yes but not only with electrical gravity but also with efficient and cheap energy sources like this plasma reactor. I think that 100% understanding how sun is working is the key.
Witam serdecznie szanownych kolegów! Tłumów nie widzę, ale i tak jest więcej ludzi niż szarych komórek u Brandona. Póki co jesteśmy 4 jeźdźcami apokalipsy... ;-)
Jak ogarnę co i jak to będę wrzucał moje wypociny. Przy kolejnym wpisie na HIVE dodam notkę, że ja to ja, żeby nie było wątpliwości kto nadaje "Wieści z LEWOGRODU".
Jakby ktoś się dokopał do technicznych niuansów jak to wszystko wygląda na BLURT to podlinkujcie.
No z tego co na razie odkryliśmy to jest wolna amerykanka no i za każdą interakcję z blockchainem trzeba płacić ale po za tym to nagrody wydaja sie być fair, Jakaś poważna giełda do wypłat jeż jest bo Probit... no i moim zdaniem minusem jest brak Backed dolar no ale z drugiej strony to wszystko zalezy od punktu siedzenia czyli od kursu bo jak poszybuje w góre to dobrze a jak w dół to tracimy na tym co tu trzymamy...
Wiedząc ile kosztuje w przeliczeniu wystarczy. Wchodząc na engine niespodzianka 183%. $$$ źle się kojarzy psychicznie widząc :)
Właśnie ogarniam temat z komentarza i zaczyna mi się to podobać na Hive robię bastę poza engine .
żadna to niespodzianka ;) niemniej ja też się powoli przekonuję... zobaczymy co i jak ale ja z Hive nie rezygnuje przynajmniej dopóki nie zaczną grasować jakieś psycho boty cenzorskie ale czasem i tu napisze coś oryginalnego. dobrze by było jakbyśmy się wciąż trzymali jednak jako zwarta ekipa i forsowali swoje zamiast ustępować pola. A z czasem jeśli blurt zacznie coś sobą prezentowac, pewnie pójdzie to w drugą stronę czyli będe pisać tu a kopiowac na hive :D
Good to see some physics. Some 4 years ago I tried to run a trail on steem for mathematics and then physics - very few users but some interesting stuff.
We think that "physicists" are too much to say, rather seekers of knowledge
Back to calling it "natural philosophy" :-)
as science is now run by scifids = science fideists.
Technocracy this is the real name of what we have now, and every form of government need to absorb both mind and faith to be effective