Nie jestem ani trochę zdziwiony tą sytuacją. Słyszałem już dawno temu, że tak to się może skończyć, ale czekałem na konkretne informacje, by mieć pełne spojrzenie na sytuację. No to zatem, skoro Mazurek (nowe nagranie ze Stano) się o tym wypowiedział, minęło już trochę czasu, a działania Magdaleny ewidentnie świadczą o tym, że chce maksymalnie opóźnić początek sprawy (co jest normalną praktyką obronną), to chyba nastał odpowiedni moment. Powiem tak, jest to kolejny dowód na to, że Polacy nie dorośli do poważnej polityki. Po raz kolejny duża część naszego społeczeństwa, ufa złodziejowi, który zrobił smutną minkę "chlip chlip, męża mi zabili chlip chlip" (i istnieje potencjalna możliwość, że to była forma rozliczenia - niestety, tak się może stać, gdy robi się lewe interesy). Tak, brzmię jak człowiek bez serca, no ale bądźmy poważni - odpuścimy złodziejowi, który przez lata okradał Polskę, jak również mógł być świadkiem innego złodziejstwa? Bo nie wierzę, że pani Magdalena nie wiedziała o przewałach męża. To były zbyt grube sumy, by tego nie dostrzegła
Przypominam, że nawet jego własni koledzy się od niego odsunęli, bo wiedzieli że tego po prostu nie da się wybronić (a jak mi nadal nie wierzycie, to sprawdźcie sami prasę z tamtego okresu lub internet). Przypominam laskę z PO, która robiła chlip chlip po tym, jak OKRADAŁA POLAKÓW, bo agent Tomek ją podrywał (co np. w USA byłoby zupełnie normalnym i legalnym działaniem, jeżeli są uzasadnione przypuszczenia, że ktoś bierze pieniądze na lewo będąc urzędnikiem państwowym). Moje zdanie co do łapówek nie jest ugruntowane - częściowo mają sens, ale jak słusznie zauważył Szymon Pękala, jest to postawa ewidentnie zła i jej akceptacja, jedynie pogłębia ten nieporządek. Jeżeli traktujemy to jako przestępstwo, to powinniśmy dać służbom duże możliwości, by móc wniknąć w środowisko. Mówcie co chcecie, ale ludzka kreatywność i pomysłowość w takich sprawach, potrafi być niesamowita. Po prostu nie raz nie da się tego inaczej zrobić. Dawniej mnie wyśmiewano, że rzucam bezpodstawne oskarżenia. Dzisiaj mam pewność, że są one zasadne i abstrahując od smutnej sytuacji, jaka spotkała Panią Adamowicz, jej córkę i męża, to smutna sytuacja nie stanowi żadnego uzasadnienia. No bo jeśli tak, to zwolnijmy z odpowiedzialności socjopatów i pedofili, którzy też zrobili coś złego, bo ich często w przeszłości spotkała nie mniejsza trauma. Albo jedno albo drugie.
No bo po co przejmować się takimi sprawami? https://www.rp.pl/budzet-i-podatki/art36049671-rzad-chce-przyzwolenia-na-wzrost-zadluzenia-panstwa?fbclid=IwAR2-fKmnuj07pNga74g9uhorsDq3qRY0S9n0Kj816Sz2SLpKw9x70ZrpwjQ