Jak co piątek, ciekawe newsy. Dziś jeden pozytywny, drugi negatywny. Zacznę od tych złych.
Dwa dni temu, bo 16 listopada, zobaczyliśmy ostatni odcinek ŚWK. Nie wiem, ile w tym prawdy, ale podobno zostały nakręcone 2 odcinki - jeden z nich (ten, który zobaczyliśmy), jest rzekomo przedostatnim, bo jest totalnie proceduralny. Co prawda nie oczekuję, by komukolwiek zależało na należytym zakończeniu serialu (zwłaszcza, że oryginalni twórcy już od baaaaaardzo dawna przy nim nie pracują), ale come on - to serial z olbrzymią popularnością, który swego czasu był naprawdę dobry (a na początku - bardzo dobry). Nawet zagranicę go wywieźli - co prawda na wschód + nie odniósł tam sukcesu, no ale kupili go. Nie wierzę, że ktoś kto wychowywał się "obok" tego serialu (nawet jeśli go nie cierpiał, czemu się w sumie nie dziwię), zakończył go w taki sposób... No ale to tylko przewidywania, może nie było tego "drugiego" odcinka i Kiepscy zakończą się w tak kiepskim stylu. Nie wiem, kiedy ci scenarzyści odeszli, więc nie będę Wam kłamał. Nie pamiętam, czy to było po 1 sezonie, kilku, kilkunastu odcinkach, a może trzech sezonach. Możecie mówić sobie co chcecie, ale na początku był on naprawdę dobry - ofc nie są to wyżyny humoru, ale też nie przesadzałbym z krytyką, że to rzekomo kloaka dla słabo wykształconych. Serial zabawnie i dość często mądrze, parodiował słodko-gorzkie życie tamtych lat. Przewinęli się przez niego aktorzy i bohaterowie, których pamiętamy do dziś. Tak samo ich teksty - pornograficzny grubas, menda paździoch, Helena mam zawał etc. Dziś sobie zrobię przerwę od anime "Hunter x Hunter" i obejrzę do kolacji 3 odcinki ŚWK. Podobno wtedy był top notch.
Macie linka, jak jesteście zainteresowani - https://pastebin.com/tdHQZzHz
Chciałem już pochwalić Bolzgi rzont za mądry pomysł, który przeszedł niedawno temu w Danii, ale zapomniałem, że mieszkamy w Bolzce, kraju który musi wszystko spieprzyć. Zatem, jeżeli jedziemy mając 1.5 promila we krwi LUB spowodujemy wypadek mając 0,5 promila, to konfiskuje się nam auto. Podobno ti 0,5 jest śmiesznie mało i w zachodniej Europie nie mielibyśmy z tego powodu konsekwencji. Z racji, że nie piję alkoholu (wolę inne rzeczy) + mam dobrą przemianę materii i trudno we mnie spowodować "urwany film", no i przede wszystkim nie mam takich doświadczeń z policją i alkomatami, to nie wiem, czy ta uwaga jest zasadna. Mogę się do tego przychylić, bo niektóre wypadki to skutek kilku błędnych decyzji/czynników (nie tylko samego sprawcy - ba, sprawca mógł sprawić, że przez jego stłuczkę, nie doszło do poważniejszej sytuacji, niemniej są to bardzo pojedyncze przypadki) i wbrew pozorom, alkohol nie był jednym z tych czynników. Natomiast jazda po 1.5 promila, to już bezdyskusyjnie przesada i tutaj nie mam absolutnie żadnych przeciwskazań, by odbierać tak nieodpowiedzialnym ludziom auto. No i jest 3 aspekt, politycy nie byliby sobą, gdyby nie osłonili swojej dupy. Cytat: "W ustawie przewidziano wyjątek dot. kierowców zawodowych, prowadzących pojazdy pracodawcy. W ich wypadku sąd orzekać będzie nawiązkę w wysokości co najmniej 5000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Konfiskata nie obejmie też pojazdów niemechanicznych. Tym samym pojazdy nie będą odbierane m.in. pijanym rowerzystom." Czyli - "Panie kierowco, zapierdalaj pan x2 razy tyle, ile jest na znakach. Ja te 5 kafli zapłacę, a teraz zapierdalaj bo się śpieszę!". Ale pomijając to, bardzo dobra decyzja.
Ps. Przypominam, że za niecałe 1.5 miesiąca, cena paliwa pójdzie dość ostro do góry. Bo przestanie obowiązywać obniżka, do 31 grudnia zatankujcie swoje blaszane rydwany aż po same jaje, to zaoszczędzicie na 3-6 piwek.
https://www.money.pl/gospodarka/pijani-kierowcy-straca-auta-sejm-zdecydowal-6834894778018496a.html