Niedaleko mojego domu rośnie niewysokie drzewo, które zawsze na wiosnę wyróżnia się z otoczenia swoim kolorem.
Jakoś nigdy wcześniej nie byłam w pobliżu tego drzewa ale każdej wiosny wyszukiwałam je wzrokiem.
Tego roku nadszedł czas przyjrzeć mu się bliżej...
No i zgłupiałam, niedojrzałe jeszcze owoce mówiły mi że to wiąz, ale ich kolor już niekoniecznie.
Przy pomocy internetu doszłam do wniosku że to odmiana wiązu, Ulmus canescens.
Kwiaty i owoce tej odmiany wiązu mają charakterystyczne purpurowe pręciki, niewidoczne z daleka.
Żeby upewnić się dokładniej czy dobrze rozpoznałam to drzewo, poczekałam aż wypuści pierwsze listki.
Obserwując je z daleka w końcu zauważyłam że drzewo zaczęło zmieniać kolor, więc złożyłam mu kolejną wizytę.
Młode listki już są!
Mam więc teraz kolejną miejscówkę na kolejne wiosenne spacery 🙂
Zdjęcia własne by @grecki-bazar-ewy, wycinek z Wikipedii.