Kaufland to sklep, który mam daleko i nie chodzę prawie wcale. Jednak ma niskie ceny i dość szeroki wachlarz produktów. Oczywiście przetworzone produkty w świecie weganizmu są z natury drogie i niezbyt dostępne. Można oczywiście na nich przetrwać, ale to z 2 rodzaje wędlin, z 3 serów i może z 2 kiełbasek :P
Do rzeczy - na półce wege przykuły moją uwagę wegańskie frankfurterki z boczniaka. To chyba jedyny sklep gdzie je widziałem. Oczywiście kiełbaski białe też były, ale je można dostać czasem :P
A więc postanowiłem je wziąć
Czym jest frankfurterka?
To jest podstawowy problem jaki mam w Polsce. Jeśli chcemy zasmakować Frankfurterek, musimy pojechać do Niemiec chyba, bo jadłem w Polsce różne Frankfurterki i nie wiem jakie są realnie punkty wspólne tych produktów. Jedne smakują jak typowe kiełbaski, a inne są słone i dość specyficzne w smaku. Osobiście odpowiadały mi te słone, ale te "typowe" są chyba wszędzie poza biedronką. Może dorzucają więcej soli albo inną magię robią.
Także tekst bez sensu, bo nie wiem jak powinna smakować frankfurterka xD
Jak ta smakuje?
Całkiem dobrze, chociaż bez mocnego smaku. Jest dość mdła. Nie oznacza to, że jest zła, po prostu jest bez jakiegoś smaku. Można dodać ketchupu i zjeść, może do jakiegoś hot doga, ale ta słona "parówka" z biedronki mi smakuje, to ta jest taka "meh".
Do smaku wleciał ketchup Roleski, który chwali się tym, iż cały kapitał jest w Polsce, a dodatkowo jest pikantny i mniej cukru ma :P
Kcal
Oczywiście jest też druga rzecz dla której wziąłem Frankfurterki. Kcal. Oczywiście nie jest to jakaś super dietetyczna potrawa, ale ten produkty ma mało kcal. O ile przeciętna frankfurterka ma (według Google) 270kcal w 100g, ta ma ich 171kcal, czyli prawie 100kcal mniej. W czasach gdy mierzymy się z rosnącą epidemią otyłości każdy kcal jest na "wagę złota", a wegańskie odpowiedniki produktów mają ich często mniej (chociaż nie zawsze - więc warto sprawdzać etykiety).
Wydaje mi się, że białe kiełbaski Tarczyńskiego są lepsze w smaku i łatwiej osiągalne. Ale też chodzi o to, by jakoś dietę swoją "rozpraszać". Jeśli będziemy jeść tylko jeden rodzaj kiełbasek, jeden szynki itd. to nam się to może znudzić.
Pamiętajmy też, że to mięso powinno być dodatkiem, a nie głównym daniem.
tych jeszcze nie próbowałem. Za to tarczyński robi całkiem spoko kabanosy wege. Są chyba w 2 wariantach - pikantne i klasyczne. Te pikantne bardziej mi odpowiadają.
Będę jadł, ale jak schudnę, bo też są wysokokaloryczne :D A staram się zrzucić nadmiary