W świecie zainteresowania ludzi ograniczeniem jedzenia produktów odzwierzęcych producenci chcą nas zainteresować swoimi produktami, które mają dobrze zastępować produkty oparte o elementy zwierzęce.
Jednak niewiele firm stara się mocno nie zdzierać przy tym środków. Wydaje mi się, iż Auchan to jedna z tych firm.
Postanowiłem spróbować porównania serka topionego i vegan topionego. Serek topiony (w kostce) kosztuje 2zł na promocji i 2.50zł normalnie, a vegan topiony 2.89zł. Nie jest to aż tak duża różnica
Smak
Z zaciekawieniem spróbowałem vegana, ale ... no nie jest dobry. Konstytencja jest spoko, ale smak jest strasznie dziwny dla mnie :(
Natomiast konsystencja dobra
Zdrowie? Dyskusyjne
Porównując serki Auchan (a nie lepsze topione) wychodzi na to, że Vegan powinien być zdrowszy, bo ma Nutriscore D zamiast E dla zwykłego.
Niestety o ile kcal ma mniej (co jest na plus) to tłuszczów nasyconych więcej, co jest na minus. Ogólnie oba serki mają dużo tłuszczów nasyconych, więc powinno się je jeść raczej od święta.
Hmm
Myślę, że ktoś może tego spróbować. Może da się do tego przystosować, ale smakowo strasznie dziwne dla mnie. Natomiast cenowo całkiem git. Może jakby były różne smaki, szczypiorek, wegemięso itd. to by było smaczniejsze, a tak to nie mogę polecić tego z czystym sumieniem.
Ciekawe kto dla nich to robi. Nie sądzę aby auchan miał swoją fabrykę. Jeśli chodzi o produkty wegańskie udające inne produjty to mało jest takich co są zdrowsze. Często zastępują składniki tłuszczami kokosowymi czy palmowymi. Nie wiem sam czy palmowy tłuszcz jest aż taki niezdrowy czy to nagonka, ale w serach wegańskich jest niemal sam tłuszcz...
Ale jest sporo fajnych wegańskich alternatyw. Jakieś pasty warzywne itd. szkoda, że cena często mocno zawyżona
TMT Sp. z o.o., ul. Wojska Polskiego 161, 18-400 Łomża
No w serach chyba ogólnie jest sam tłuszcz :P
No po przeczytaniu wczoraj czy przedwczoraj składu pasztetu zwykłego i w sumie spróbowania serka, to czas przejść na pasztety wege :D Skład raczej lepszy od zwykłego
Zwykły ser żółty to około 30-40% tłuszczu. Wegańskie to często 80-90% a przynajmniej kiedyś tak było bo od dawna ich nie kupuję.
Wg mnie to przykład zamiennika, który jest mniej zdrowy, droższy i jeszcze w smaku taki średni.
tłuszcz jest dobry i mega potrzebny kwestia tylko aby był to właściwy tłuszcz ;]
Widzę że się starasz nie powiedzieć obrzydliwy :D aż 2 ray napisałeś ale konsystencja dobra 😂
Ogólnie cała ta nagonka na vege bierze się stąd żeby najpierw zbankrutować rynek mięsny, potem go przejąć i zamknąć a potem wprowadzić produkt "Mięso laboratoryjne".
I tu ta historia powinna się skończyć ale niestety się nie kończy ponieważ produkty imitujące produkty zwierzęce to produkty często nie tylko bardziej przetworzone niż produkty odzwierzęce ale niestety często jeszcze sztucznie aromatyzowane i wzbogacane wzmacniaczami smaku.
Raz że tysiące lat doświadczenia ludzkości w sporządzaniu potraw tak żeby było optymalnie, jest od tak wyrzucane do śmietnika i trudno powiedzieć jakie są ekekty zdrowotne tych nowych wynalazków. Dwa że oczywiście za to eksperymentoanie płacą sami ludzie bo to po prostu jest droższe.
To nie jest tak że ktoś musi nawet jakoś specjalnie podwyższać ceny- podejrzewam że je nawet zaniżają bo dostają kasę skądinnąd na boku.
Wystarczy się zastanowić że maszyny metoda i wyszolony personel do produkcji starych serków ktoś musiał zamienić na dodatkowe maszyny bo pewnie metoda robienia znacznie się różni, przeszkolić personel i co tam jeszcze a na dodatek wcale bym się nie zdziwił gdyby surowce były droższe i gorsze w przechowywaniu niż mleko.
Sam się otarłem o veganizm kiedyś właśnie z powodów ideologicznych i niema czegoś takiego jak zdrowa tania i szybka do przyrządzenia kuchnia vegańska... no chyba że chcesz za 2 lata trafić do szpitala z powodu awitaminozy, anemii, cukrzycy albo innych chorób.
Może da się tanio ogarnąć, ale nie szybko. Jednak trzeba wiedzieć co gotować i spędzać czas w garach (jak prawie wszędzie).
Może nie hiper obrzydliwy, takie 3/10 Od bardzo dużej biedy da się zjeść, ale nie chciałbym
dokładnie tak. Gary i jeszcze więcej garów. To niestety nie jest naturalna dieta dla człowieka i raczej nie będzie nigdy. Dla mnie problemem nie jest z resztą zjadanie samych zwierząt ponieważ wszystko zjada wszystko na tym planie egzystencji tylko przemysł i rolnictwo masowe. Te obozy aushwiz dla zwierząt zamiast naturalnego rolnictwa to jakaś pomyłka. Niestety te same osoby co sponsorują promocję weganizmu są odpowiedzialne za zniszczenie naturalnego normalnego rolnictwa i budowanie obozów aushwitz dla zwierząt...
Tak kolejne krok po kroku zasiewane ideologie kolejny krok to wciskanie pewnie przysmaków na trawie i liściach najlepiej tlenowych drzew czy klon sucharów roboczych. Sam idę w warzywa, ale i mięska nie może zabraknąć tradycyjnego a najlepiej jak za starych czasów własna wędzonka swojska i nawet jeśli droższa dla lenia i co z tego. Syf składowisk markietowych coraz gorszy nawet psy nie ruszają, a o tych tworach nie wspominam i sieczkę programującą dla własnego zysku YT wciskaną to pałą gnać. Wystarczy porównać jajka z wybiegu swojskiego a te z masywnej produkcji. Nie kumam, reklamuje się parmakulturę i zarazem sztuczny twór monopolistów sieciówek zasilające pseudo ideologie zresztą pasujące do obecnych nie teges umysłowo pokoleń.