Coraz więcej się mówi o elektromobilności, czyli w skrócie wykorzystywaniu pojazdów o napędzie elektrycznym. Wiele osób niechętnie podchodzi do tego, by samochody o takim napędzie zadomowiły się w wielkim świecie motoryzacji, chociaż wydaje się to być nieuniknione. Taka moja garstka przemyśleń.

Ceny

Podstawową rzeczą o jakiej się mówi w kontekście pojazdów elektrycznych to cena owych pojazdów. Jest ona wysoka. Można kupić oczywiście elektryka za 20k złotych, który jest jednoosobowy i żyć z tym jakoś. Ale za tyle można dostać całkiem dobry samochód spalinowy.

Może z czasem rozwoju technologii ceny zaczną spadać w dół - ale też bym na to super mocno nie liczył.

Niezależność od ruskich.

W latach 70 OPEC wprowadził embargo na Japonię, USA i niektóre kraje Europy w dostawie ropy, więcej o tym możecie zobaczyć w tym filmie:

Wydaje się więc, że elektryki są odpowiedzią na ten problem. Częściowo tak, ale składniki, które wykorzystujemy w nich są ... rzadkie i niedostępne często w EU. Pojawia się więc problem czy uda się ten projekt poprowadzić, czy się nie uzależnimy od innej grupy po prostu.

Czyste powietrze

Elektryki ostatecznie są czystsze od spalinówek, przynajmniej w rozwiniętych energetycznie krajach, gdzie np. używa się atomu. Jest to ważny punkt dla elektromobilności, ale ... wiele zanieczyszczeń nie powstaje przy okazji spalania, a np. tarcia opon. A elektryki są cięższe, więc ogumienie będzie szybciej się zużywać.

---

W sumie trudne sprawy ;) Wydaje się, że elektromobilność zamieszka i w Polsce, będziemy chętnie obserwować wyniki tego eksperymentu. Jest sporo zalet i sporo wad, jak wszędzie.

Coraz więcej osób patrzy za samochodami na ogniwa wodorowe - te zdają się mieć jeszcze więcej zalet i być świetną odpowiedzią, ale za mało takich samochodów powstaje, a synteza wodoru jest nieopłacalna.

---

_{Posted from https://blurtlatam.com}