Oto moja taktyka w Docie Underlords, czyli autochessowej odmianie gry Dota 2. Ogólnie nie wiem czy działa prawilnie na wysokich tierach, na niskich jak najbardziej. Należy pamiętać, że ta taktyka jest dość ryzykowna, ale nawet jak nie wygracie, to będziecie wysoko w rankingu.

Faza 1 - Aby wygrać, trzeba przegrywać

Jest parę założeń, które warto poczynić. Ogólnie zalecam granie magami - możecie eksperymentować we własnym zakresie, ale wydaje mi się, że są oni potężni. Mamy więc 7 magów:

• Crystal Maiden
• Lich
• Storm Spirit
• Puck
• Lina
• Rubick
• Gandalf

Gandalfa można odpuścić, chociaż jeśli będzie opcja to go bierzemy.

Ogólnie musimy początkowe mecze przewalić. Nie będzie to trudne biorąc tylko te postacie. Dzięki czemu mamy:

• Lose streak, czyli dodatkowe coiny za przegrywanie
• Darmowe losowanko postaci.

Cel o jaki nam chodzi to zdobycie 30 coinów. Czemu? Oczywiście chodzi o oprocentowanie. Za HODLowanie monet dostajemy 10% extra, do 3 monet (oczywiście wypłacane są tylko pełne sumy). Czyli mając 10 dostajemy +1 itd. Oczywiście dokupujemy magów, oni są najważniejsi.

Mam monety, co dalej?

Zadanie polega na ocenieniu szans na rozwój. Raczej w tej chwili macie z ~70HP / 100HP. To co trzeba robić to bić level, zachowując te min. 30 coinów. Polecam wbić ok. 7 level, przy okazji kupować magów jeśli się natrafią. Najlepiej wbić 8, ale ciężko może być.

Mam level

W takim razie zostawiając 30 (na ew. sytuację awaryjną) dokupujesz magów. Jak masz dużo HP to możesz lose streak dalej robić. Jak nie, to po prostu dokupujesz i walczysz. Ogólnie już zaczynasz być turbo kozakiem, który będzie masakrował - a z każdym ulepszonym bohaterem twoje szanse drastycznie rosną. Jeśli masz 3 magów, to twoje obrażenia wzrastają o 35%, a jak 6 - to o 70%. Dodatkowo CM przyspiesza cooldowny.

I tak gramy do skutku :P Ciekawi mnie jak na wysokich tierach, czy to się sprawdza. Na niskich sprawdza się bardzo dobrze, ale należy pamiętać by nie przedobrzyć.