Już miałem na tym kanale serię o Androidowym komputerze, lub po prostu na komputerze zbudowanym w okół smartfona. O wiele lepszym rezultatem byłoby posiadanie fxtec pro 1x i z niego korzystanie, ale jest cenowo mało atrakcyjny.
Od poniedziałku (wieczór) do czwartku (rano) korzystałem w warunkach hotelowych z jednego komputera - opartym na Androidzie HP Lapdocku z Motorolą G100. Miałem do dyspozycji jeszcze Della firmowego, ale wolę na nim trzymać dane firmowe, gdyż:
- Bezpieczeństwo
- To jednak komputer firmowy :P
Celowo wybrałem taki rodzaj komputera, gdyż mój laptop z którego teraz piszę jest ... ciężki. Gdyż to laptop gamingowy. Dodatkowo wymiary ma też duże, a w podróży nie jest to super fajna opcja. Oczywiście można z takiego sprzętu korzystać, bo czemu by nie. Ale coraz mniej podoba mi się wizja sprzętu masywnego, a coraz bardziej ciągnę do mobilnych rzeczy.
Oto kolejne moje spostrzeżenia
Na stockowym ROMie nie działa dysk twardy zewnętrzny
No cóż - wziąłem dysk z filmami, który ... nie zadziałał xD Dysk się kręcił, ale system go nie wykrywał. Problemem nie jest dysk bezpośrednio, bo formatowałem go na LineageOS i działał, ale korzystam ze stockowego ROMu ... pewnie na razie.
Jednak to może być problem w przyszłości tego typu sprzętów, że "coś nie działa" i nie zacznie.
Strony internetowe nie zawsze działają poprawnie ...
To jest ciekawy paradoks, gdyż Chromium jest rozwijany przez Google, Android też, a jednak różni się od wersji desktopowych. Głównie mam tu na myśli Kiwi Browser, bo ma dodatki. Wydaje się, że jak przeglądarka ma dodatki i jest uruchamiana na dużym ekranie to w sumie wszystko powinno działać jak na komputerze, ale nic z tych rzeczy. Część stron nie działa poprawnie, np. strona pkp.pl.
Tak więc do kupowania biletów używałem Chromium uruchomiony na Termux. Jako, że Termux przenosi środowisko Linuksowe, to działało to idealnie. Nie da się żyć bez Linuksa - i dobrze :)
Ale poza tym ...
wszystko działa jako tako. Nie miałem bardzo dużo czasu na zabawę, gdyż starałem się socjalizować z innymi, więc byłem na pracowniczym bilardzie czy piłce nożnej. Niewiele zostawało czasu "na siebie", ale pisałem nawet wpisy na bloga, więc naprawdę da się coś z tego sklecić.
Czekam tylko na rozwój Termuksa w kierunku OpenGLa i można powoli myśleć o mobilnych komputerach, które mamy zawsze przy sobie, a hipotetyczne prace trwają:
https://github.com/termux/termux-packages/issues/10118