Wyrazy współczucia dla tej mniejszości Czechów, którzy mają trochę rozsądku.
Nowy prezydent Czech jest zwolennikiem:
- państwowych "małżeństw" homoseksualnych,
- adopcji dzieci przez pary jednopłciowe (nie wiem jak w Czechach, ale w Polsce jest więcej chętnych normalnych par, mogących dziecku zapewnić prawdziwą rodzinę, niż dzieci do adopcji)
- przyjęcia euro (mimo że już jest jasne, jak bardzo euro zaszkodziło tym krajom spoza "klubu starej Unii", które zdecydowały się na ten nierozsądny krok),
- wprowadzenia unijnego, płaskoziemskiego "zielonego ładu" (który zakłada m.in. likwidację w krótkim czasie samochodów spalinowych i oparcie energetyki na zupełnie nienadających się do tego celu tzw. "OZE"),
- eutanazji (która mimo pozorów "wolnościowości", w praktyce sprowadza się raczej do wykorzystywania chwilowej słabości cierpiących ludzi w imię bezlitosnego wyzysku obywateli przez nieludzkie państwo),
- walki ze "zmianami klimatu" (czyli to tak jakby walki z gremlinami albo Motomyszami z Marsa, ale walka z gremlinami nie zakłada zniszczenia gospodarki i zdemolowania życia ludziom),
- zwiększonej "redystrybucji dochodów" (czyli grabieży uprawianej przez państwo i socjalizmu).
Na szczęście prezydent w Czechach ma jeszcze mniej do powiedzenia, niż w Polsce (do przegłosowania veta wystarczy zwykła większość parlamentarna), ale ten wybór to niepokojący sygnał ze strony południowych sąsiadów.
Jak dla mnie to od razu miałem pierwsze wrażenie ze zdjęcia, że źle mu patrzy z oczu, ale ja patrzę inaczej niż większość ludzi.
My condolences to the minority of Czechs who have some common sense.
The new Czech president is a supporter of:
- state-recognized homosexual "marriages",
- adoption of children by same-sex couples (I don't know about the Czech Republic, but in Poland there are more willing normal couples who can provide a real family with father and mother than children for adoption),
- adoption of the euro (although it is already clear how much the euro has hurt those countries outside the "old EU club" that have decided to take this unwise step),
- the introduction of the EU, flat-earth "green deal" (which assumes, among others, the liquidation of combustion cars in a short time and basing the energy sector on completely unsuitable for this purpose, the so-called "renewable energy sources"),
- euthanasia (which, despite the appearance of "freedom", in practice boils down to using the temporary weakness of suffering people in the name of ruthless exploitation of citizens by an inhuman state),
- fighting "climate change" (i.e. it's like fighting gremlins, but fighting gremlins does not involve destroying the economy and demolishing people's lives),
- increased "income redistribution" (i.e. plunder by the state and socialism).
Fortunately, the president in the Czech Republic has even less power than in Poland (a simple parliamentary majority is enough to vote his veto), but this choice is a disturbing signal from our southern neighbors.
As for me, I immediately had the first impression from the photo that he looks evil, but I see things differently than most people.
Globalista, ciężko mi zrozumieć to że społeczeństwo kraju który nie jest zadłużony głosuje za samodestrukcją