Na początku miałem napisać jakiś długi tekst, który podsumowałby kilka posiedzeń sejmu i w sumie jeśli będzie zainteresowanie to może w przyszłości starałbym się streszczać conieco. Jednak to wymaga dość sporo czasu, a chciałem się z Wami podzielić emocjami po ostatnich kilku debatach sejmowych.
Po pierwsze, warto podkreślić, że ludzie po zmianie władzy zaczęli się bardziej interesować polityką. Sam posiedzenia sejmowe oglądałem wcześniej raz na kilka miesięcy, szczególnie gdy działo się coś ciekawego, a teraz oglądam/słucham regularnie jako taki podcast w pracy. Myślę, że takich osób jak ja jest dużo gdyż w szczytowych momentach podchodzi pod 100 000 oglądających stream równocześnie, przybyło też subskrybentów. Domyślam się, że z czasem wartości będą spadać i zainteresowanie polityką również, ale i tak jestem bardzo zaskoczony jaki wynik został wykręcony.
Po drugie, bardzo korzystnie wypada Szymon Hołownia jako marszałek. Potrafi utrzymać posłów w ryzach, a równocześnie odrzuca cięte riposty. Myślę, że to właśnie on sprawił, że ludzie chętniej oglądają obrady. Za to w mojej opinii zarówno Czarzasty jaki i Wielichowska wypadają słabo. Są dużo lepsi od poprzedników, ale do Hołowni nie mają startu. No i przy okazji jestem ciekaw jak wypadnie Bosak. myślę, że pozytywnie, ale to czas pokaże.
Dzisiaj głównie debatowano o płacy w zawodach medycznych i o invitro. Co do invitro to nie mam uregulowanego podejścia. Znam osoby, które musiały skorzystać z tego zabiegu i nie było alternatywnej metody, a dodatkowo mocno się musieli zadłużyć. Z drugiej strony jestem przeciwny rozdawnictwu i wolałbym już refundację częściową niż całkowitą. No ale invitro to coś na co pewnie lewica mocno naciskała aby dało się przegłosować inne rzeczy potem. Jeśli chodzi o pielęgniarki to chyba każda strona miała trochę racji i temat jest pewnie trudniejszy i wymagałby zagłębienia się w statystyki.
Ogólnie jak na razie zmiany są na plus. Nie jest idealnie w naszym rządzie, ale przyzwyczajony byłem do poziomu rynsztokowego - jak pijany dziad, który cały tam wpadł i wygląda, że przynajmniej ryjem już z rynsztoka wyszliśmy
Zainteresowanie zawsze wzrasta po wyborach ludzie najpierw jak osły głosują na tych samych przestępców. A potem idą sprawdzić i się o tym przekonać żeby na końcu za 4 lata i tak nie wciągnąć żadnej lekcji ze swojej głupoty.
Zapomniałeś już chyba że Hołownia to ten ekstremista na usługach globalistów co chciał wprowadzać jeszcze większy zamordyzm w sprawie szpryc i segregację sanitarną niż proponowała tzw "opozycja". To również ten sam agent zielonego ładu co chce wprowadzać tzw "zielone strefy" czyli narzucać ludziom rezygnację z samochodów w ramach walki z nieistniejącym zagrożeniem CO2 w imię pseudo ładu wujka Klausa i ferajny.
Jak ci się marzy Neonazistowska polska w wydaniu medycznego zamordyzmu to faktycznie jest się z czego cieszyć. Tym bardziej że lada dzień za sprawą min tego wariata WHO dostanie uprawnienia aby ponad naszym polskim prawem narzucać swoje restrykcje i już cię nawet konstytucja nie obroni przed ekstremizmem tego pana. W piątek były protesty:
https://legaartis.pl/blog/2023/12/01/stop-who-pod-siedziba-mz-trwa-akcja-protestacyjna-wolnych-ludzi-sprzeciwiajacych-sie-rezimowi-sanitarnemu/
Z kolei to jak on wypada i to czy posłowie zachowują się jak stado baranów którymi są czy jak stado tresowanych baranów nie ma żadnego znaczenia. Z reszta teraz być może jeszcze przez jakiś czas jak zwykle będą trzymać poziom bo właśnie ludzie patrzą. A jak już się uśpi ich czujność i zamydli oczy że niby dobrze wybrali i pójdą spowrotem spać spokojnie to potem cyrk będzie ten sam co zawsze.
Co do invitro. To sorry ale podatnik nie powinien płacić za takie rzeczy tym bardziej że większość problemów z płodnością u ludzi dziś to wina korporacji i to tych samych które potem sprzedają nam invitro co więcej w większości przypadków do odwrócenia po przez właściwą dietę i ziołoterapię w 3-4 miesiące. I wiem co mówię bo żona dzięki poleceniu ziołowej mieszanki specjalisty polskiego ziołolecznictwa Różańskiego, wciągu właśnie tych kilku miesięcy dla każdej z par, pomogła przyjść na świat już trójce dzieci których rodzice najpierw przez parę lat starali się bezskutecznie z pomocą farmakologii. Dodam że taka mieszanka nie jest objęta żadna tajemnicą i można sobie ją sporządzić samemu z ziół które rosną na łące lub też są do kupienia za grosze na allegro zapytaj więc raczej czemu rząd chce przewalać miliony w podatkach na wątpliwe etycznie procedury za miliony które pójdą do nikogo innego jak do takich firm jak Bayer skoro rozwiązania wielu tych problemów rosną dosłownie niedaleko ulicy. To z resztą temat na kilka długich artykułów.
Jeden komentarz, a tyle tematów i to trudnych.
Jeśli chodzi o Hołownię to czas pokaże. Polityka nie poznaje się po obietnicach, a po czynach. W czasie pandemi dużo polityków licytowało się na kolejne pomysły i ciężko powiedzieć czy faktycznie by tak robili będąc przy władzy. Opozycja nie ryzykuje protestami i niezadowoleniem społecznym. Czas pokaże jak to będzie.
Jeśli wchodzi o WHO to całe ONZ jest do zaorania. Organizacja, która patrzy na konflikt Ukraina vs Rosja i Izrael vs Palestyna i nic nie robi. To ja też mogę sobie organizację zrobić.
Z invitro mam ten problem, że jest kosztowne i zrzucanie całości opłat na podatnika nie jest dobrym pomysłem. Bez sensownych zasad kto może dostać refundację i jaką cała ta ustawa jest polityczną zabawą. Etyczna sprawa jest w mojej opinii kwestią dyskusyjną. Osobiście wolę invitro i nawet wybranie jednego zarodka z kilku niż wielokrotne poronienie w np. 4 mc ciąży. A taki przypadek znam, że para miała taki problem. Okazało się, że mają jakieś niedopasowanie genetyczne i każdy chłopiec będzie poroniony w czasie ciąży. Zdecydowali się na invitro i teraz mają fajną dziewczynkę.
Medycyna to rozwój. Kiedyś dziecko przy konflikcie serologicznym umierało, teraz nie. Trzeba tylko rozróżnić odkrycia medycyny od biznesu co w obecnych czasach jest trudne
No to właśnie miałeś czyny w trakcie pandemii. licytowanie sricytowanie. Większość przeciętnych ludzi myślało że to poważne zagrożenie dla ludzkości i w sytuacji kryzysowej pokazywali własne oblicze i teraz tak:
Jeśli był świadom że to była ściema, to myślę że nie trzeba nic więcej dodawać i można śmiało powiedzieć że to farbowany lis (jak z resztą 90% polityków), co jedynie do więzienia się nadaje. I odpowiada min za podżeganie ludzi przeciwko sobie i namawianie do nienawiści oraz nietolerancji co miało na pewno setki licznych reperkusji w postaci różnych incydentów w kraju i wcale bym się nie zdziwił gdyby niektóre kończyły się nawet w szpitalu.
Jeśli nie był świadom i się realnie bał to tak czy siak strach pokazał jego prawdziwe oblicze że w obliczu kryzysu byłby w stanie segregować ludzi na lepszych i gorszych oraz uciekać się do terroru i sprzedać nas przy pierwszej lepszej okazji z pogwałceniem zasad wolności i konstytucji.
I co chcesz aby taki człowiek ustanawiał prawo dla ciebie? tchórz kierujący się własnym dobrem chcący gwałcić prawa człowieka w imię własnego bezpieczeństwa? Człowiek godny sprawowania pozycji rządzącej to człowiek gotowy pójść na dno ze statkiem a nie ten co pierwszy pcha się do szalupy ratunkowe po trupach.
A jeśli po prostu wierzył w pandemię ale się nie bał i mówił po prostu pod sondaże to patrz punkt 2. + zastanów się w czyim interesie będzie ustanawiał prawo człowiek chorągiewka? narodu, swoim albo tego kto zapłaci więcej?
Więc pytam się ciebie co ci jeszcze czas ma pokazać? Tu nie ma czego pokazywać więcej.
Pandemia pokazała jak na tacy kto jest sprzedajną szują a kto ma sumienie. Kto jest wrogiem ludzi a kto ich przyjacielem i po prostu witki opadają jak słucham takiego gadania. Wybacz i przytyk osobisty ale czuję się w takich chwilach jak czytam takie komentarze jak twój jak bym rozmawiał z ludźmi JUŻ żyjącymi w świecie Orwella którym już udzieliło się dwójmyślenie.
Jeśli nie wiesz o co chodzi to poniżej definicja:
Dwójmyślenie (ang. doublethink) – termin pochodzący z powieści George'a Orwella pt. Rok 1984, w nowomowie oznaczający demonstrowanie równoczesnej wiary w wiele poglądów sprzecznych pod względem logicznym. Stanowiła ścisły element angsocu i wiązała się ściśle z pojęciami takimi jak zmienność przeszłości, regulacja faktów, czarnobiał oraz negacja obiektywnej rzeczywistości.
Dwójmyślenie oznacza przede wszystkim wyznawanie dwóch sprzecznych poglądów i wierzenie w oba naraz. Partyjny inteligent wie, kiedy powinien zmienić swoje wspomnienia, a zatem w pełni się orientuje, że przekręca fakty; równocześnie jednak, dzięki dwójmyśleniu, święcie wierzy, iż prawda nie została pogwałcona. Proces ten musi być świadomy, gdyż inaczej brakowałoby mu precyzji, a zarazem bezwiedny, aby człowiek nie zdawał sobie sprawy z faktu dokonania fałszerstwa, bo to mogłoby wywołać w nim poczucie winy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dw%C3%B3jmy%C5%9Blenie
Dokładnie tak jak ty: Jednocześnie zdajesz sobie gdzieś na krawędzi świadomości sprawę, że ten polityk to szuja bo widziałeś świadectwo i pokaz jego prawdziwego oblicza ale mimo to wierzysz że nie można jeszcze oceniać tego człowieka i czas dopiero pokaże.
Czas JUŻ pokazał. Fakty są niepodważalne. Nieważne czy wybierzemy punkt 1 czy drugi jako prawdę. Prawda jest taka że taki człowiek nie powinien piastować żadnego ważnego urzędu.
btw Polecam obejrzeć:
https://wolnemedia.net/szymon-holownia-cala-prawda/
Jeśli dwoje partnerów jest jak to nazwałeś niedopasowanych genetycznie i nie mogą począć potomstwa to jak myślisz korzystne jest aby się rozmnożyli? To tak jak by powiedzieć że młotek nie jest odpowiednim narzędziem do czyszczenia szyby samochodu ale i tak to robić bo przecież co złego może się stać :P
Inna kwestia jest taka że lekarze tłumaczą wszystko niedopasowaniem genetycznym a prawda jest taka że takich bzdur uczą ich na studiach przy jednoczesnym 0 stopniu edukacji w kwestiach takich jak wpływ elektromagnetyzmy na żywotność plemników. Wiedza i diagnostyka na temat koorelacji zatrucia metalami ciężkimi a poronień i ciężkiego przebiegu ciąży u kobiet. Brak wiedzy i diagnostyki w kierunku wpływu szczepionek przeciwko HPV oraz, ostatnio popularnej srowidowej, na niepłodność i/lub poronienia.
Brak wiedzy na temat tego jak Historia rodowa wpływa na poronienia czyli tzw Epigenetyka.
Zacofanie w medycynie jest tak powszechne że niedopasowanie genetyczne włożyłbym miedzy bajki szczególnie że ludzie mają naturalne mechanizmy do wykrywania partnera niedopasowanego genetycznie i to że takie dwie osoby się zejdą jest bardzo mało prawdopodobne.
Invitro i jego etyczność to z reszta temat rzeka.
Medycyna konwencjonalna czy też raczej Rokefelerowska to średniowiecze pomieszane z buisnesem big techem i transhumanizmem. Jedyne do czego się nadaje to do składania człowieka po wypadku. Konflikt serologiczny nie istnieje w przyrodzie bez przyczyny. Jest ważnym mechanizmem Ewolucyjnym. Ignorowanie mechanizmów ewolucyjnych to szybka droga do degeneracji ludzkości.
Nie bierzesz jednego pod uwagę. Gdy był Covid w Chinach i potem w Europie to media pokazywały jak setki ciał zabiarają ciężarówki. Chiny również zamknęły i to całe miasta. Dla większości osób nadciągała do Polski tragedia i wierzę, że wiele osób miało dobre intencje i chcieli ograniczyć chorobę w PL. To jest część, której nie bierzesz pod uwagę.
Nie biorę ponieważ kiedy to mówił, żadne dane na to nie wskazywały i byliśmy już grubo po przejrzeniu spisku. Ponadto dane te nie były żadna tajemnicą. Wystarczyło wysłać list do ministerstwa tak jak robił to Grzegorz Płaczek aby przekonać się juz w pierwszych miesiącach pandemii że to co mówią w tv to ściema. Albo przynajmniej posłuchać tego co mówią głosy rozsądku z drugiej strony.
A przed mówieniem takich rzeczy publicznie to nie przelewki i ma poważne konsekwencje bo wpływa na miliony osób. To powinno być wręcz obowiązkowe żeby podeprzeć się jakimiś konkretnymi danymi i opiniami z dwóch stron a nie widzimisię i opinią z telewizora.
nawet jeśli chiny mówiły by prawde to co ma piernik do wiatraka? u nich mogło być groźnie a u nas przejśc jak zwykłą grypa. Dopóki nie ma stanu realnego zagrożenia to nie wprowadza się stanu wyjątkowego który zwalnia z konstytucji. To co z kolei w ogóle robił rzad to wprowadzał stan wyjątkowy bez stanu wyjątkowego. Dlkaczego? bo na pwrowadzenie takiego stanu potrzeba było mieć poparcie w faktach a fakty były takie że nie było takiej ilości zgonów które by to uzasadniały.
Druga sprawa każdy średnio inteligentny wie że chiny to państwo Totalitarne i wszelkie informacje napływające stamtąd należy traktować z przymrużeniem oka.
Trzecia spraw: zorientowanie się że to wszystko ściema to nie była jakaś wielka sprawa inteligencji. Ja się nie uważam za człowieka jakoś wybitnie inteligentnego a dla mnie było to widoczne jak na tacy już w marcu 2020. Załóżmy więc nawet twój scenariusz to i tak wniosek jest taki że nawet jeśli Hołownia nie jest zdrajcą i nie jest farbowanym lisem to w takim razie jest po prostu głupi i tak czy siak nie nadaje się do tego co robi. Chyba że chcesz mieć głupców w rządzie.
większość ludzi jest średnio inteligentna i dlatego większosć się bała i łykała ściemę (i to nie w tace taka duza bo jak sie okazało na szprycowaniu w naszym kraju, zaledwie niecałe 60%) i dlatego większość ludzi nie osiąga znaczących sukcesów i o niczym nie decyduje.
Ale osoby które wybieramy na polityków powinny być zobligowane do posiadania jakiegoś wyższego intelektu niż przeciętny i nie mówię tu o cwaniactwie prezencji i zdolnościach aktorskich. Pan Hołownia nie zdał testu więc won.