Ogólnie już dość dawno temu wymieniłem mojego BTC na inne kryptowaluty. Jednym z projektów, który bardzo lubię jast Peercoin. Peedcoin swoje najlepsze dni ma daleko za sobą, bo przecież kiedyś jego kapitalizacja była w TOP 10, a teraz oscyluje pomiędzy 500-800 miejscem. Wielu pewbie się przez ten proces odwróciło od tej kryptowaluty, ale ja tutaj jestem wierny. Ppc to pierwsza kryptowaluta, która użyła PoS, który tak chętnie jest adoptowany w kolejnych projektach. Niestety marketing nigdy nie był dobrą stroną projektu. Czy gdyby PPC zastąpił BTC 10 lat temu to czy teraz ludzie myśląc o kryptowalutach zrównywali by je z marnowaniem energii i kartami graficznymi kupowanymi przez górników? Pewnie nie.
Świat krypto jest pełny ciekawych projektów i ich kapitalizacja zazwyczaj nie ma nic wspólnego z realną wartością. Jest pełno takich co zostały napompowane i takich co mogłyby rozwiącać pewne problemy, ale zainteresowanie jest marne. Dodatkowo wiele projektów powstało tylko po to aby wyciągnąć kasę, a potem się zwinąć. Tutaj jest kolejna zaleta PPC. Początek projektu został oficjalnie ogłoszony, każdy mógł się przyłączyć do wydobywania, a fundacja jest utrzymywana tylko z datków od społeczności. Chyba jedna z niewielu krypto, która w obecnych czasach jeszcze tak działa i będę wspierał tę ideę ponad to czy PPC straci lub zyska na wartości.
Zmierzając do końca. Prawie rok temu, bo w styczniu powstała wersja 0.12 klienta, który zawiera kod, mający wprowadzić zmiany w nowych blokach blockchainu. Zmiany nie są duże, chodzi o lepsze balansowanie czasu pomiędzy blokami i sterowanie trudnością. Fork miał się odpalić gdy spełnione zostaną 2 warunki: data będzie po 17 kwietnia oraz 90% sieci użyje nowej implementacji. No i nareszcie udało się to zrealizować!