Po spędzeniu 6 lat w League Of Legends przeszedłem na grę Dota 2. Początki były bardzo trudne. Ilość mechanik, które nie występowały w lolu, były dla mnie przytłaczające. Dostawałem wpierdziel od każdego w tej grze (nie było wtedy trybu dla nowych graczy) i przez to co nieco się nauczyłem. Chciałbym opisać postacie, które pomogły mi odnaleźć się w tej grze i czerpać z niej radość. Do napisania tego wpisu zostałem zainspirowanym postem @maciejficek, który jest tutaj.
Clinkz
Ahh aż się cieplutko mi robi na serduszku jak tylko pomyślę o tej postaci. Był to jeden z moich pierwszych mainów. Grałem starym Clinkzem, który miał na Q attack speeda. Na linii był średni, ale po wyfarmieniu samego Orchida można było schodzić na inne linie i farmić przeciwników. Na 25 poziomie ma podwójne autoataczki. Po prostu stało się w środku teamfightu, BKB, Satanic i na konto wlatywało 30MMR. Jest bardzo dobry również w pushowaniu wież. DMG z W działa na budynki.
Templar Assassin
Porządny Midlane. Jej DMG z Q i W pozwala jej na szybkie zabijanie wrogów w środkowych fazach gry tylko po to, aby kupić itemy i być jeszcze bardziej zabójczym. Jej pułapki mają wiele funkcji. Mogą dawać wizję, co osobiście polecam. Pułapki na roshan pit i na schodach są wysoko przeze mnie rekomendowane. Na linii fajnie się gra na takie postacie jak Outworld Destroyer / Shadow Fiend / Storm Spirit i innych casterów przez shielda z Q.
Mars
Może winratio nie ma za potężne, ale uwielbiam nim grać. Po 6 i soul ringu mamy dużo okazji do złapania killa. Polecam phase bootsy i od razu lecieć w blinka. Można spoko nafeedować drużynę jak się umie grać jako initiator. Można też złożyć Meteor Hammera dla zabawy. Po prostu stunujemy oponenta w R'ce i walimy młotem.
Ogre Magi
Prawdopodobnie Ogre Magi mają najlepsze statystyki na początku gry. Są strasznie tanky i mają dużą regenerację zdrowia, przez to kupuję Orb of venom i obijam pałką hard lane'a / carry. Lubię nim grać na ścisłym wsparciu oraz na swobodnym. Maxuję zazwyczaj W i lecę w Midas'a, aby wyfarmić arghanima. Najbardziej mi się w nim podoba podpalenie z W. Jest długie, przez co enemy musi czekać aż będzie mógł zblinkować.
Shadow Fiend
Mój najświeższy pick którym uczę się grać. Nie jestem nim najlepszy, ale powolutku krok po kroczku uczę się jak go najlepiej wykorzystywać. Na razie gram nim pod autoataczki, ale może niedługo skuszę się na maga. Niby jest słabszy na magu, ale musi dawać wiele satysfakcji z ultowania typa po Cyclonie. W late bije ogromnego dipsa i redukuje pancerz budynkom. Po shadow blade można robić bardzo risky zagrania, które mogą okazać się mega wynagradzającę.
Tiny
Prawdopodobnie najlepszy carry. Jest to lepsza wersja Svena. Po 15 minucie i zakupieniu sharda mamy nieograniczone ładunki na E, przez co szybciej można farmić. Uwielbiam nim grać na carry z wielu powodów. Czasem maxuję W i Q aby oneshotować w początkowych fazach gry, a w tych trudniejszych matchupach idę pod E i pancerz z R mnie chroni pod wieżą. Na pierwszym poziomie po zakupieniu dwóch Guantletsów (te co dają 3 siły) i wzięciu drzewa Tiny ma aż 90 obrażeń (!!!).
Luna
Prosty carry. Zazwyczaj daję jeden punkt w Q i resztę ładuję w EW, jednocześnie pomijając ulta. Dlaczego? Ano dlatego, że ult używa z aktualnego poziomu Q, a ja bardziej preferuję granie pod farmę. Duży buff na AD również pozwala na early killa ze względu na aurę na supportcie. W lejcie jak się tylko dostaję do bazy przeciwnika to zdejmuję baraki jednocześnie zostawiając wieże T4 na połowie HP.