Attack on Titan: The Last Attack - Scam jakich mało

in blurt-179874 •  2 days ago 

Są na świecie chińskie bajki i nie ma co zaklinać. Mamy coraz więcej "weebów" w społeczeństwie i nic z tym zrobić nie można ;) Ja jestem raczej umiarkowanym nerdem tego typu - jakieś najpopularniejsze anime znam, ale poza tym nie oglądam tego.

Postanowiłem iść do kina na Atak tytanów - ostatni atak. W skrócie Atak tytanów to 4 sezonowy serial (no i komiks) o tym, iż jest wyspa Paradis, która broni się przed atakami tytanów - potężnych bestii a'la ludzie, ale o małej inteligencji. Pojawia się jednak kolos, który niszczy mury i doprowadza do wielkich problemów w państwie-mieście (od strony zasobów, spokoju itd). W sumie bajka to pokazuje jak działa państwo w przypadku wojny.

Last Attack skupia się na ostatnim sezonie i ostatnich odcinkach tego serialu i sprzedaje je ponownie. Nie jest to złe o ile pokazuje jakąś inną perspektywę odcinków, dopowiada jakieś wątki itd. ale nawet leniwym ... nie chciało się tego. To po prostu pościnane sceny z serialu.

Ktoś przemontował ostatnie odcinki serialu i puścił to jako hit kinowy za 33zł. Wstyd jak cholera.

A najgorsze jest to, że serial na filmweb ma z jakiegoś powodu 8.8.

Oczywiście ktoś powie, że może jest jakiś super dźwięk przestrzenny, który sprawia, że jest jakaś super imersja. Nie wiem czy to problem z kinem, ale ... nie było takowego. Ot możesz sobie obejrzeć serial w domu z pirackiego serwisu i masz takie same odczucia.

Wstyd i hańba - jak ktoś chce iść na to, to nie polecam totalnie.

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE BLURT!
Sort Order:  
  ·  6 hours ago  ·  

A najgorsze jest to, że serial na filmweb ma z jakiegoś powodu 8.8.

Ja pamiętam jeszcze te czasy w których gry walczyły o kupującego dzięki czasopismom takim jak klik cdaction itd. Każde z tych czasopism wystawiało "obiektywną ocenę" różnych gier. Z tym że bywało tak że niektóre popularne tytuły które były konkretnym badziewiem dostawały 10/10 albo 9/10 z kolei inne bardzo dobre gry 4/10 albo 5/10. Jakoś tak się to często zbiegało z budżetem wydawcy a owe "czasopisma" znajdowały potem czesto jeszcze wiele przestrzeni dodatkowej na swoich łamach żeby dodatkowo te pozycje opisać np na 4 strony.

Także ja tu nic nie sugeruje ale wiadomo... filmweb też musi z czegoś żyć :P