Zmarł Akira Toriyama, twórca DragonBalla

in blurt-179874 •  6 months ago 

Tydzień temu w wieku 68 lat zmarł twórca mangi, którą chyba z czystym sumieniem można nazwać rewolucyjną. Czy to najlepsza manga? Pewnie nie, bo można zarzucić jej sporo problemów z fabułą i dużą przewidywalność, ale to co ją wyróżnia to fakt, że trafiła na cały świat i wpłynęła na kolejnych twórców.

image.png

Wstęp

Nie jestem ekspertem w mangach, kilka czytałem i zawsze lepiej mi się czytało niż oglądało anime, ale mam kilka spostrzeżeń, którymi chciałbym się podzielić.

Zacznijmy od tego, że jestem jedną z osób, która zaczęła interesować się kulturą japońską właśnie po tym jak leciał DB na RTL7. Chodziłem wtedy do szkoły podstawowej i czekałem na każdy kolejny odcinek. Wracałem ze szkoły i leciałem do telewizora aby zdążyć na odcinek, który był w okolicach godziny 15. Ale nie od samego początku tak było. Pierwszy raz spotkałem się z DragonBallem GT na RTL7. Zastanawia mnie, który to mógł być rok. Premiera DB na RTL w Polsce była gdy miałem 10 lat, a DragonBall GT miało japońską premierę gdy miałem 9. Myślę, że mogłem mieć wtedy około 12 lat. Pamiętam , że widziałem odcinek, gdzie Son Goku walczy ze smokami. Dobrze mi się to oglądało, ale wielu rzeczy nie ogarniałem. W sumie nic dziwnego, gdy ogląda się kilka ostatnich odcinków ówczesnej ostatniej serii (może nie kanonicznej, ale NVM). Muzyka z serii GT cały czas gra mi w uszach. Gdy seria się skończyła to zaczęli puszczać ją od nowa. Zacząłem interesować się sztukami walki i zapisałem się na karate. W sumie to była jedyna japońska sztuka walki, która była dostępna dla mnie w okolicy. Niedługo po tym też JPF zaczęła wydawać mangę w j. polskim. Sam osobiście kupiłem może kilka tomów - niestety ze względu na cenę nie mogłem tego robić zbyt długo. Na szczęście dla mnie kolega kupował je regularnie i pożyczał. Na początku w klasie to ja byłem tym, który ogląda "chińskie" bajeczki. Ale już po kilku miesiącach wszyscy oglądali DB, dziewczyny wkręciły się w inne anime i mangi, ale właśnie to chyba DB tak bardzo rozpalił chęć oglądania DB.
Gdy na RTL7 kolejny raz były puszczane odcinki DB to nagrywałem, każdy odcinek na kasetę VHS, aby potem zobaczyć go jeszcze kilka razy. Zresztą czasem byłem w szkole w czasie nadawania, więc to był sposób. VHS z nagrywarką ustawioną na konkretną godzinę.

Opinia

Długi czas byłem ogromnym fanem i w sumie nadal kupuję preordery DragonBall Full Color, ale wiem, że to bardziej z sentymentu. Do każdej części DB mógłbym znaleźć coś co mnie odrzuca. Moją ulubioną serią jest oczywiście DragonBall, który wyszedł jako pierwszy. Mówię "oczywiście" ponieważ chyba spora część ludzi, która oglądała DB jako pierwsze tak uważa. Kolejne roczniki preferują zazwyczaj DragonBall Z, a pewnie za kilka lat ulubioną serią będzie Super. Pierwszą serię uważam za najlepszą ponieważ pokazuje drogę do samodoskonalenia. Pokazuje determinację i siłę woli. Goku od samego początku jest bardzo silnym dzieckiem, ale nie brakuje mu sprytu, który potrafi wykorzystać w trakcie walki. Nawet jeśli przeciwnik jest silniejszy potrafi znaleźć jego słabe strony. I o ile chętnie dałbym już synowi poczytać tę serię to jest kilka rzeczy, które mnie odrzucają jak np. perwersja kilku postaci. Jakby to jeszcze było raz, ale co chwile albo mistrz, albo Ulong. No cóż. Nadaje to pewnego klimatu, ale przez to staje się też odrzucające.
Kolejna seria czyli Dragon ball Z w mojej opinii poszła w złym kierunku. Z każdą kolejną sagą, ciężka praca była zamieniana na talent. Goku stawał się "głupi", a spryt stawał się bezwartościowy. Podczas walki zaczynały być istotne liczby, poziomy mocy, transformacje. O ile dobrze mi się to kiedyś oglądało teraz czuję, że jest to infantylne. Ale o dziwo właśnie ta część jest najbardziej charakterystyczna, co pokazuje, że chyba byłem w niszy uważając, że DB > DBZ.

Uważam, że DB to świetna, ale równocześnie bardzo infantylna manga, która ma wiele wad, ale równocześnie wykreowała obecną scenę anime i mangi. Bo czy takie tytuły jak Naruto, One Punch Man mogłby powstać bez tych podwalin? Czy ludzie kupowaliby japoński towar eksportowy jakim jest manga i anime, gdyby nie ta część popularyzatorska? Gdyby nie pieniądze płynące z całego świata w tą część gospodarki to czy powstawałyby również inne ciekawe utwory, takie bardziej niszowe? Nie wiem, ale na pewno DB mocno odbił się na moim dzieciństwie i nauczył mnie kilku wartościowych rzeczy, takich jak ciężka praca i podążanie do wyznaczonego celu.

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE BLURT!
Sort Order:  
  ·  6 months ago  ·  

image

Hi @dotevo, great news! Your content was selected by curators @nalexadre, @ten-years-before to receive a special curation from BeBlurt 🎉 Don't hesitate to upvote this comment as the curators will receive 80% of the rewards for their involvement.

You can support us by voting for our witness, our decentralized funding proposal, or through delegation. You're also welcome to join our Discord server 👉 https://discord.beblurt.com

image
BeBlurt (Blurt frontend) 👉 https://beblurt.com
on IOS/Android 👉 https://beblurt.com/s/aMGBrg

image