Once again, I was lucky (although with each subsequent time, it seems to me that it is more than a coincidence, half seriously speaking) that I was able to correctly predict something. Recently, about a month ago, I felt that Togashi is either working on the next chapter or will be releasing it in a while. Besides, today Uncle Mroowa posted his new video (which he posts about as often as Togashi draws), and I wrote that now I'm waiting for the manga chapter ... And XD was confirmed. Of course, in this case it was a throw to the target blindfolded. If you've been a fan of this comic or have been into anime for years, you know why. A shortened version for people who don't know it - long ago, when the author of HxH wrote "Yuu Yuu Hakusho", he overworked himself to such an extent that he contracted a serious back injury. It was dangerous at first (or at least that's how it was presented to us), but has been in evidently better shape for a long time. Before someone says I'm exaggerating - a few years ago, a friend of mine defended me during one of the discussions (when I was arguing with people who blindly believed in Togashi's assurances) and mentioned Japanese comic book authors who have much more painful health problems. If Togashi wanted, he could draw one chapter a month like Toyotaro and Toriyama for DBS. It would have been perfectly fine if it had a standard length (for weekly chapters see OP, formerly "Bleach", "Naruto" or FT), maybe a few more pages. If anyone still doubts it, I recommend watching the anime "Bakuman", which tells about creating manga in Weekly Shounen Jump. The creators of this manga threw the authors of OP, HxH and more into their title. Or differently - characters that clearly refer to them.
Am i happy? Yes! It is true that I am not going to read chapters, because what for? For 99%, we'll never see the ending of this title. Well, unless in a dozen or so years, assuming that Togashi is not planning another arc and will finish his magnum opus on the Dark Continent arc or shortly after it, creating the final arc a la election of the President of the Hunters' Association, in which he will finally end his comic book. I will definitely watch the anime if MadHouse releases a sequel. Due to the turtles' pace of work, a similar tactic would fit here as with Robert Blood Trail (continuation of "Black Lagoon" in the form of OVA episodes). Is the information checked? Personally, I did not do it, but my friend Desther did (and since he is fanboy HxH, as I + gives proven information, I believe him). Those who know Japanese can check Togashi's Twitter account. At the same time, I encourage you to leave your feet up with your colleague.
https://www.facebook.com/DestherBlog
Po raz kolejny miałem to szczęście (choć wraz z każdym kolejnym razem, wydaje mi się że to coś więcej niż zbieg okoliczności, mówiąc pół żartem pół serio), że trafnie udało mi się coś przewidzieć. Ostatnio, czyli tak około miesiąc temu, czułem że Togashi albo pracuje nad kolejnym rozdziałem albo za jakiś czas je wypuści. Poza tym, dzisiaj Uncle Mroowa wrzucił swój nowy filmik (który wrzuca je mniej więcej tak samo często, co Togashi rysuje), a ja napisałem, że teraz czekam na rozdział mangi... No i potwierdziło się XD. Oczywiście, w tym przypadku był to rzut lotką do tarczy mając zakryte oczy. Jeżeli jesteście fanami tego komiksu lub siedzicie w tematyce anime od lat, to wiecie dlaczego. Skrócona wersja dla ludzi nie wiedzących o tym - dawno temu, gdy autor HxH tworzył "Yuu Yuu Hakusho", to przepracował się do tego stopnia, że nabawił się poważnej kontuzji pleców. Początkowo była groźna (a przynajmniej tak to nam zostało przedstawione), ale od dłuższego czasu, jest w ewidentnie lepszej kondycji. Zanim ktoś powie, że przesadzam - parę lat temu, mój znajomy podczas jednej z dyskusji stanął w mojej obronie (gdy się kłóciłem z ludźmi, którzy ślepo wierzyli w zapewnienia Togashiego) i wymienił Japońskich autorów komiksów, którzy mają znacznie boleśniejsze problemy zdrowotne. Gdyby Togashi chciał, to mógłby rysować jeden rozdział miesięcznie, tak jak Toyotaro i Toriyama w przypadku DBS. W zupełności by wystarczyło, gdyby miał standardową długość (dla cotygodniowych rozdziałów - patrz OP, dawniej "Bleach", "Naruto", czy FT), może parę stron więcej. Jeżeli ktoś nadal w to wątpi, to polecam obejrzeć anime "Bakuman", które opowiada o tworzeniu mang w Weekly Shounen Jump. Twórcy tej mangi, wrzucili do swojego tytułu autorów OP, HxH i nie tylko. Albo inaczej - postacie, które bardzo wyraźnie do nich nawiązują.
Czy się cieszę? Tak! Co prawda rozdziałów nie zamierzam czytać, bo po co? Na 99% nigdy nie obejrzymy zakończenia tego tytułu. No chyba, że za kilkanaście lat, zakładając że Togashi nie planuje kolejnych arców i zakończy swoje opus magnum na arcu Dark Continent lub chwilę po nim, tworząc finałowy arc a'la wybory na Prezesa Stowarzyszenia Łowców, w którym ostatecznie zakończy swój komiks. Na pewno obejrzę anime, jeżeli MadHouse wyda sequel. Z uwagi na żółwie tempo pracy, to pasowałaby tu podobna taktyka, co przy Roberta Blood Trail (kontynuacja "Black Lagoon" w formie odcinków OVA). Czy informacja jest sprawdzona? Osobiście tego nie zrobiłem, ale mój kolega Desther już tak (a że to fanboy HxH, jak ja + daje sprawdzone informacje, to mu wierzę). Kto zna Japoński, ten może sprawdzić konto Twitter Togashiego. Jednocześnie zachęcam do zostawienia łapki w górę koledze.