Kurs ukończony, można się "odmóżdżyć". Po długiej przerwie wyjechałem na miasto jako kurier. Ponad 3 tygodnie przerwy to sporo. Pogoda nie sprzyja-tzn. sprzyja i może to być opłacalne.
Zrobiłem pętlę po mieście. Najpierw Przymorze, po godzinie Wrzeszcz, z którego miałem zlecenie podwójne do Oliwy.
Z ciekawych obiektów to sfotografowałem nową tablicę przy rondzie na ulicy Wajdeloty we Wrzeszczu. Mieszkali tam państwo Wika-Czarnowscy.
Alojzy Wika-Czarnowski to patron krótkiej uliczki, którą poznałem przy okazji rowerowych dostaw. Myliłem ją z ulicą Wilka-Krzyżanowskiego dlatego chyba warto zestawić te różne postacie.
Alojzy Wika-Czarnowski - mieszkaniec Wajdeloty, działacz przedwojennej Poloni gdańskiej za co Niemcy już 1 września go aresztowali a potem zabili w Stutthofie.
Aleksander Krzyżanowski ps. "Wilk" był żołnierzem, oficerem i dowódcą walczącym i w 1919-20 roku i w czasie II wojny światowej. W 1944 roku aresztowany przez sowietów w Wilnie. Po wojnie gdy próbował ułożyć sobie życie ponownie aresztowany. Zmarł w więzieniu. Ojciec Olgi Krzyżanowskiej -
Teraz o jeżdżeniu i odmóżdżaniu, czyli myśleniu o sprawach prozaicznych.
Z tego co czytałem to trwa degrengolada i upadek Wolta w naszych kurierskich oczach. Nie dostajemy już informacji o składowych wynagrodzenia za dany kurs. Przez to nie da się rzetelnie porównywać Wolta do innych aplikacji. Jak zawsze oni będą się chwalić, a kurierzy będą próbowali przebić ten mur propagandy mówiąc, że Wolt płaci najmniej.
Jeździłem nieco ponad dwie godziny i zarobiłem w tym czasie 61 złotych. To daje 29 zł/h. Nie narzekam, choć były marne chwile. Na drugie zlecenie czekałem ponad dwadzieścia minut, a zlecenie z Auchana oznaczało czekanie a potem dźwiganie zdecydowanie za ciężkiej torby (i tak wziąłem tylko połowę zamówienia).
Wioząc tą ciężką torbę (za ok. 10 zł) pomyślałem, że lepiej pracowało mi się w tej branży jako pracownik tj. na umowę zlecenie. Wtedy byłem pracownikiem, który miał ubiór służbowy, służbową torbę i regularne wypłaty z potrąconym podatkiem. Teraz większość jeździ przez pośredników. Jasne reguły, pewność pracy. Moje spojrzenie na to jest takie, że teraz nie ma pracowników tylko są użytkownicy aplikacji. A aplikacje używamy jak gry do których mało kto się przykłada. To niestety widać.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io